~3~

113 26 10
                                    

OłówegHB: hyung!
OłówegHB: mam problem!
OłówegHB: ale taki poważny
OłówegHB: i ja nie wiem co robić
OłówegHB: HYUNG
OłówegHB: MNIE SIE SWIAT WALI A TY NIE ODPOWIADASZ
OłówegHB: HYUUUUUUUUNG

WaKeup: Spokojnie, dziecko, zostaw tego biednego capslocka w spokoju. Weź głęboki wdech, a najlepiej ze trzy i spokojnie mi opowiedz, co takiego dokładnie się stało.

OłówegHB: ale pomorzesz mi hyung prawda?

WaKeup: Pomożesz przez ż. Tak, pomogę ci.

OłówegHB: dziękuję hyung <3
OłówegHB: okej no to już jestem spokojny
OłówegHB: no bo to było tak
OłówegHB: ide sobie korytarzem
OłówegHB: i widze mojego crusha
OłówegHB: no i on sobie idzie z kolegami
OłówegHB: znaczy z tało kakało i tym takim małym diabłem jego kuzynem soo
OłówegHB: w sensie soo jest kuzynem laya
OłówegHB: nieważne
OłówegHB: więc oni sobie idą
OłówegHB: i ja sobie ide
OłówegHB: i tak sie zachwycam tymi jego blond włoskami

WaKeup: Nie chciałbym cię poganiać, ale zbaczasz z tematu, mój drogi.

OłówegHB: oj wybacz
OłówegHB: no więc oni idą i rozmawiają
OłówegHB: i nagle tało sie pyta laya jak tam jego mecz z jakimś yolo
OłówegHB: no i lay mu mówi, że ok
OłówegHB: no i że ten yolo mu kupuje za to nową rakiete
OłówegHB: no i fajnie fajnie
OłówegHB: tylko ja se myśle
OłówegHB: chwila chwila
OłówegHB: przecierz w tenisie stołowym nie ma rakiet co nie
OłówegHB: tylko te
OłówegHB: paletki
OłówegHB: bo research zrobiłem co nie
OłówegHB: no to wziołem tało na bok
OłówegHB: no i potem sie pytam czemu mi skłamczył jak ja mu dałem frytki
OłówegHB: a tało na to
OłówegHB: że w cale nie skłamczył
OłówegHB: no to mu wyperesefadowałem
OłówegHB: znaczy no
OłówegHB: ładnie mu wytłumaczyłem
OłówegHB: że przecierz w tenisie stołowym nie ma rakiet
OłówegHB: a on sie zaśmiał
OłówegHB: i powiedział że jak mu pierwszy raz powiedziałem że chce poderwać laya to mi nie wierzył
OłówegHB: ale teraz widzi że się serio staram
OłówegHB: więc mi powie za darmo
OłówegHB: że lay jest taki chłopak multi śmieszek
OłówegHB: i on to nie tylko tenis stołowy
OłówegHB: ale też batmington
OłówegHB: tenis ziemny
OłówegHB: i skłosz
OłówegHB: no i na tym polega problem

WaKeup: Chyba nie do końca rozumiem. Przecież możesz zrobić po prostu większy research i poszukać też informacji na temat pozostałych sportów.

OłówegHB: no tak sobie pomyślałem nie jestem jakiś gupi
OłówegHB: ale hyung
OłówegHB: bo tego jest za dużo
OłówegHB: i ja tego nie zapamiętam wszystkiego

WaKeup: Ależ ty nie musisz wiedzieć wszystkiego. Nie ucz się jakichś dokładnych rozmiarów rakiety, długości boiska w calach i nazwiska panieńskiego babci ciotki kuzyna brata wujka dziadka mistrza świata w badmintonie. Jestem pewien, że to ci nie będzie potrzebne.

OłówegHB: no co ty hyung
OłówegHB: naprawdę myślisz, że zapamiętałem takie rzeczy?

WaKeup: Wybacz, młody, ale piszą do mnie różni ludzie i niektórzy mieli takie pomysły.

OłówegHB: aha
OłówegHB: ok
OłówegHB: no ale tego serio jest za dużo
OłówegHB: co ja teraz zrobię hyung

WaKeup: Proponowałbym ci skupienie się na jednej dyscyplinie, a resztę musisz się nauczyć co najmniej rozróżniać. Wiesz, nie każdy jest obeznany w temacie czterech różnych sportów na raz i to mogłoby być trochę podejrzane, gdybyś nagle interesował się wszystkim tym, co lubi twój crush, prawda?

OłówegHB: no tak

WaKeup: Zrób tak: złap jeszcze raz tego przyjaciela, któremu kupiłeś frytki i zapytaj go, czy jest jeszcze coś, czym interesuje się Lay. Najlepiej coś spoza sportu. Nie wiem, może jest jakaś gra albo rodzaj muzyki czy coś w tym stylu? Dzięki temu będziesz mógł zmienić temat na coś innego, jeżeli przestaniesz rozumieć, co do ciebie mówi.

OłówegHB: hyung
OłówegHB: jesteś geniuszem
OłówegHB: dziękuję

WaKeup: Proszę.

OłówegHB: a właśnie hyung
OłówegHB: bo ja mam takie pytanie
OłówegHB: bo ty pewnie nie pomagasz mi za darmo, co nie?
OłówegHB: no i ja się chciałem zapytać, ile bym ci musiał zapłacić
OłówegHB: bo jak tak dalej pójdzie, to wydam całe kieszonkowe na frytki dla tało
OłówegHB: a w naturze to tak głupio, bo w końcu mam być z layem

WaKeup: Nie martw się o to, młody. Nie zamierzam cię wykorzystywać, spokojnie. Będę tylko miał do ciebie małą prośbę. Ale to na koniec, jak już ci się uda z twoim crushem.

OłówegHB: to super hyung!
OłówegHB: ale jaka to będzie prośba?

WaKeup: Dowiesz się w swoim czasie. W końcu jeśli mój plan nie wypali, w co szczerze wątpię, to nie będziesz musiał nic dla mnie robić. Nie mogę przecież oczekiwać zapłaty za niewykonaną pracę, prawda?

OłówegHB: no tak
OłówegHB: okej hyung
OłówegHB: to ja biegnę do tało
OłówegHB: do napisania!

WaKeup: Do napisania, młody.

~~~~

Teraz to ja zrobiłam research i w tenisie stołowym też są rakiety, ale cii. Wcale nie.

😌

Miłosny Konsultant | Baekris ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz