3

398 30 4
                                    


Tylko czekał na moment kiedy blondy wyjdzie z wody i po 5 minutach zobaczyłam bladego blondyna chwila on nie miał już tych mięśni na brzuchu nie wierze, czy on sobie konturuje brzuch o matko.Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.

-To nie jest śmieszne on cię jeszcze załatwi-powiedziała Kate.

-Niech tylko spróbuje pizduś plastuś. 

-Powinnaś podziękować Luk'owi, bo inaczej byś na pewno dostała od Iwana. 

-Bym dała sobie radę,ale nie chcę robić złego wrażenia.

-Za późno już je zrobiłaś, ale w sumie to było zajebiste-powiedział chłopak, który trzymał Kate za rękę.

-To jest Olivia moja kuzynka, a to jest Elton mój chłopak.

-Cześć- uśmiechnęłam się.

-No hej.

-Idziesz z nami czy zostajesz sama?

-Obstawiam,że jesteście dobrymi uczniami i tak dalej, co nie ?

-No tak-powiedziała Kate.

-To zostaje sama nie chcę ściągać was na złą drogę-zaśmiałam się.

-Chyba nie zamierzasz pić?-spytali oboje zdziwieni.

-No nie - powiedziałam,a na ich twarzach dostrzegłam ulgę- ja zamierzam się nachlać do nie przytomności.

Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w stronę stoiska z alkoholem. No to zaczynamy zabawę.

-Poproszę jedno-uśmiechnęłam się do sprzedawcy.

-Możesz?

-Oczywiście.

-5$.

Proszę i dziękuję. Ruszyłam w stronę bawiących się ludzi  i dopiero teraz zobaczyłam jaką plastikowy kubek ma pojemność.

-Aż litr?- powiedziałam na głos sama do siebie.

-Tylko litr.- powiedział do mnie blondyn to nie był Iwan o nie na pewno nie.

-Idziesz  ze mną mamy lepszy towar.

-Przekonałeś mnie-uśmiechnęłam się.

Wódka, bimber, whiskey do koloru do wyboru.  Raj.Wypiłam piwo i rzuciłam gdzieś kubeczek i  tak tego nie sprzątam. 

-To co dla ciebie?

-Zacznę może od bimbru i na nim też skończę znając mnie.

-Już się robi mała.

Nalał mi trzy kieliszki, które szybko opróżniłam i poszłam się pobawić. Tańczyłam z wszystkimi, ale nagle poczułam ręce na mojej talii, duże ręce chłopak moja nowa zabawka. Odwróciłam się, a on pociągnął mnie w swoją stronę . Spojrzałam do góry i jeśli się nie myliłam to był właśnie kurde jak on miał na imię przecież niedawno wiedziałam. Nie ważne,ale z nim nie chcę się bawić. Odeszłam od niego i wypiłam 5 kieliszków trochę mną zakręciło,ale dałam radę jeszcze iść zobaczyłam jak jakiś blondyn do mnie podchodzi i łapię mnie w talii, to już czas się kimś zabawić złączyłam nasze usta  w pocałunku chłopak na początku nie wiedział co się dzieje, ale po chwili oddał mi pocałunek, miał jakoś dziwnie przyspieszony oddech może robił to pierwszy raz ,a może mi się wydawało. Nie mam się czym przejmować to tylko jakiś facet. Tańczyłam ciągle wypiłam może jeszcze 2 kieliszki i dalej poszłam się bawić wszystko było super,aż do momentu, w którym wszystko zaczęło się zlewać i po chwili wszystko było czarne  i odpłynęłam.

* Kolejny rozdział mam nadzieję, że się spodobał. Do następnego! ;* * 

Taka jak oniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz