Prolog

47 7 5
                                    

Pamiętam kiedy mając osiem lat pierwszy raz obejrzałam High School Musical. Wtedy Troy wydawał się idealnym materiałem na chłopaka, a z Gabrielą tworzyli idealną parę. Rozpływałam się za każdym razem. Byli prze uroczy. Wyobrażałam sobie wtedy  jak w liceum poznaję najlepszą przyjaciółkę i przystojnego, wysportowanego, z cudownym uśmiechem chłopaka. 

Ale kto powiedział, że wszystkie marzenia się spełniają? No właśnie.

Liceum minęło w oka mgnieniu. Miałam mnóstwo kandydatów, których podrywałam (jeżeli pytanie o pożyczenie notatek się liczy) ale żaden z nich nie miał tego czegoś. 

Żartuję. Mieli to coś, ale zawsze zamykali mnie w friendzonie. 

Obecnie jestem studentką psychologii. Przyjaciółkę mam, a chłopaka nadal nie. 

Mama mi zawsze powtarzała, że nie ma co miłości szukać na siłę, więc nie śpieszy mi się chociaż wizja zostania starą panna kolorowa nie jest. 

Lubiłam mieć wszystko po kontrolą, byłam zorganizowana i ''ogarnięta''. Ludzie mnie lubili, chociaż Katy (aka moja przyjaciółka) zarzucała mi, że powinnam być bardziej spontaniczna.

-Jesteś ładna i zgrabna, ale zbytnio poukładana. Nie poznaje cię, w liceum byłaś bardziej...szalona?- powtarzała mi za każdym razem gdy temat zszedł na chłopaków. W przeciwieństwie do mnie nie miała tego ''problemu''. Była zaręczona, a w przyszłym roku miała zamiar wyjść za mąż.

-Fajnie by było gdybyś przyszła z osobą towarzyszącą- mówiła.

-Mogę zabrać Tom'a- wskazywałam wtedy na swojego dalmatyńczyka. Blondynka przewracała tylko oczami i zmieniała temat.

Podsumowując. Nie narzekałam na brak faceta, byłam niezależna. 

Żartuję.

Randka W Ciemno | Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz