Rozdział 1 GD x TOP

386 14 10
                                    

Jesteś idiotą Jiyong

TOP POV

"Jesteś idiotą Jiyong!" - Takie słowa usłyszałeś ode mnie gdy próbowałeś samodzielnie zamontować głośnik w naszym salonie.
Dlaczego ci to powiedziałem? Bo próbowałeś wsadzić metalowy śrubokręt do kontaktu. Jak można być takim kretynem? Na szczęście zamin to zrobiłeś złapałem Cię za nadgarstki i przygwoździłem do podłogi.

- Co ty robisz Seunghyun? - Chyba nie zrozumiałeś, że właśnie uratowałem Ci życie.

- Co ja robię?! To ja się pytam, co ty robisz?! - Momentalnie spojrzałeś na mnie jak na debila.

- Jeżeli nie widzisz to właśnie montuje głośnik. - Ty na serio jesteś idiotą.

- Nikt Ci nie powiedział, że jeżeli wsadzisz coś metalowego do kontaktu to prąd Cię kopnie? - Ktoś musiał mu to kiedyś powiedzieć. Inaczje byłby już martwy... a teraz ma już na karku dwadzieścia lata.

- No ale... - Chyba pojąłeś już swój błąd. - Ale instrukcja... - A jednak nie.

- Mówiłem Ci, że masz zatrudnić do tego jakiegoś specjalistę! - Bardzo Cie kocham i nie chcę wiedzieć co by się stało gdybyś zniknął z mojego życia.

- No ale, żadnego nie było na miejscu... - Kłamać to ty nie umiesz. Ale jak zacznę Ci to wypominać to jak znam życie do końca miesiąca będziesz sypać wymówkami typu "Boli mnie głowa..." lub "Przez ostatni raz boli mnie tyłek". Jak każdy facet mam swoje potrzeby i nie chcę aby tak się stało. Jednak muszę Ci uświadomić co mogło się stać gdybym Cię nie powstrzymał.

- Mogłeś zginąć! - Chyba przesadziłem bo posłałeś mi spojrzenie które mówiło "Błagam Cię, nie krzycz na mnie..." - Dobrze kochanie, tylko pamiętaj, żeby nigdy nie robić tego samodzielnie. Wiesz, że się o ciebie martwię. - Puściłem Cię i lekko pocałowałem w policzek. Nastepnie wstałem z twardej podłogi. - Przecież wiesz, że kocham Cię ponad wszystkich i wszystko. - Debil chyba zrozumiał co zrobił bo podniósł się i wtulił we mnie.

- Ja nie wiedziałem. - Poczułem jak mocniej się we mnie wtula wiec i ja go przytuliłem.

GD POV

No i cały plan wziął i przysłowiowo poszedl się jebać... Oczywiście moim planem nie było popełnienie samobójstwa! Mam dopiero dwadzieścia lat. Dodatkowo moje życie jest wygodne, moja kariera kwitnie a osoba którą kocham jest przy mnie i opiekuje się mną. Po prostu miałem zamiar pokazać Seunghyunowi, że nie jestem już tylko słodkim chłopcem i potrafię być samodzielnym mężczyzną. Od zawsze traktuje mnie jak dziecko i trochę mi się to znudziło... jednak czasem jest to słodkie i przyjemne. Na przykład  gdy nie chce mi się wstać a jestem głodny używałem mojego dziecięcego głosu i proszę go aby coś mi przyniósł.

Jednak gdy usłyszałem, że mogłem zginąć przeraziłem się.

Gdy TOP skończył mówić, że kocha mnie ponad wszystkich i wszystko wstałem i wtuliłem się w niego.

- Ja nie wiedziałem. - Po tym jak jeszcze mocniej go przytuliłem on również objął mnie.

- Jednak wątpię w to, że na miejscu nie było, żadnego fachowca. Dlaczego tak na prawdę nikogo nie zatrudniłeś? - Chyba jednak muszę się przyznać...

- Bo... myślałem, że jeżeli pokażę Ci, że jestem męski to pozwolisz mi raz dominować w łóżku. - Zaczerwieniłem się i odwróciłem wzrok.

- Aż tak Ci za tym zależy? - No super! Od kilku miesięcy mówię mu, że chciałbym być na górze a on teraz pyta czy aż tak mi na tym zależy... czy on wie jak mnie czasem po tym boli tyłek?

Kpopowe yaoi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz