6

2.7K 144 44
                                    

ー Khiaaaa~!ー Pisnąłem, przeciągając się na łóżku, na co starszy mężczyzna, leżący obok zareagował od razu.

ー Te, młody... jeszcze cie nawet nie dotknąłem, a ty juz dochodzisz?ー Zaśmiał się zaspany, poprawiając włosy, na co ja madąłem tylko policzki.

Nie lubiłem jego dokuczania, ale po paru miesiącach naprawdę szło się przyzwyczaić. Zdarzały się chwilę, że był dla mnie oschly, czasami chciał podnieść rękę, ale nigdy jej nie opuścił.

Podsunąłem się bliżej niego i wtuliłem w tors chłopaka, kręcąc na nim małe kółeczka palcem.

ー Tatusiu... można by powiedzieć, że jesteśmy razem...?- Szepnąłem niepewnie. Nie chciałem go zdenerwowac, ale to pytanie nie dawało mi spokoju od dość długiego czasu.

ー Cóż... skoro jestem tutaj, leżę i teraz cie przytulam...ー Odpowiedział normalnym tonem, obejmując mnie delikatnie.ー To wychodzi na to, że tak... jesteśmy razem...ー Uśmiechnął się, całując delikatnie moje czolo.

Moje serce zabiło mocniej. Z początku nie byłem pewien, czy chce by ta relacja ruszyła ponad seks za pieniądze. Powiem szczerze, nic nigdy do niego nie czułem, jednak teraz było... jakby inaczej. Spędziliśmy ze sobą tyle czasu, że nawet nie zauważyłem, kiedy rumienie się na każdy jego komplement.

Usiadłem na brzuchu swojego "tatusia", pochylając się następnie nad nim i muskając jego usta swoimi. Zawsze kiedy to robiłem przechodził mnie jakby dreszcz, spowodowany ekscytacją, bądź podnieceniem. Muszę jeszcze trochę popracować nad rozróżnieniem tych dwóch emocji...

On położył obie dłonie na moich biodrach i przemienił delikatne, krótkie muśnięcia w czuły, długi pocałunek. Jego delikatne usta, pieszczące moje i te, które starały się tylko dorównać tępa.

Nie zauważyłem nawet, kiedy to ja znalazłem się pod nim, z językiem mężczyzny w ustach. Ojj, musiałem go przypadkiem podniecić, ale nie mam ochoty na seks... brawo Jungkook.

Oderwałem się niechętnie od jego ust, na odchodnym liżąc delikatnie wciąż wystający język chłopaka.

ー Nie mam ochoty na seks, tatusiu...ー Pokręciłem uroczo główką, patrząc na niego niewinnie, na co Jimin zareagował nadwyraz spokojnie. Zupełnie tak, jakby miał już jakiś plan w zanadrzu.

ー W porządku, kochanie...ー Szepnął i pogłaskał mnie po policzku.ー Ale za to, zrobisz coś innego, dobrze...?ー Dodał, patrząc mi głęboko w oczy.

Ja pokiwałem jedynie głową, patrząc cały czas na niego. Zastanawiałem się co planuje, co ma na myśli i co będzie się działo. On po prostu odsunął się, kładąc obok.

ー Podnieś się...ー Polecił.ー i usiądź tu...ー Wskazał miejsce między swoimi nogami.

Oczywiście wykonałem jego polecenia i patrzyłem na mężczyznę, czekając na resztę. Wiedziałem już co się świeci, ale... jakoś nie bałem się. Nawet gdybym zrobił coś źle, on mi nic nie zrobi, ponieważ to mój pierwszy raz.

Wydawał mi kolejne polecenia, które również zacząłem wykonywać. Pochyliłem się nad jego przyrodzeniem i po wcześniejszym wyjaśnieniu, sam postanowiłem przejąć inicjatywę. Zacząłem ją masować i całować przez materiał bokserek. Mężczyzna tylko głośno mruczał, co upewnilo mnie w przekonaniu, że nie jest źle.

W końcu się odważyłem. Chciałem, żeby było mu dobrze, a nawet lepiej... aj, znowu niepokoj będący ze mną od początku, zaczął ogarniać moje ciało, ale nie mogłem się teraz wycofać, już na to za późno. Wziąłem jego przyrodzenie do ust, na co poczułem jak mężczyzna zadrżał. Zląkłem się nieco, że zaraz odruchowo mnie uderzy, albo coś... jednak on mnie tylko pogłaskał i wplotł palce w moje włosy. To było tylko potwierdzeniem tego, że jeszcze wszystko jest okay. Dobra, Jungkook... oddychaj i przynieś mu jak najwięcej przyjemności.
Zacząłem pieścić jego meskosc językiem, zaraz poruszając jeszcze głową. On po jakimś czasie sam ustalił tępo i głębokość, co no cóż... nie podobało mi się za bardzo, zważając na to, że moje gardło nie jest tak głębokie.

🔞 Och, Daddy ||Jikook||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz