Leżałem na łóżku, patrząc się w sufit. Dlaczego Zayn odszedł?
- Niall, wszystko okej? - zapytał Liam, kiedy wszedł do mojego pokoju. Usiadł na skraju mojego łóżka i popatrzył na mnie.
- Ta, wszystko gra. Po prostu jestem zmieszany. Zayn odszedł. Był moim kumplem! - powiedziałem.
Nie obchodziło mnie to, że podniosłem głos. Liam to rozumiał. Liam rozumiał większość rzeczy, których ja nie rozumiałem. Myślę, że to dlatego jest "tatusiem" One Direction.
- Zdarza się. Musimy iść naprzód! Jeśli odejdę, chciałbym żeby ten zespół kontynuował karierę jak najdłużej się da.
- Tak. Masz rację - powiedziałem finalnie.
Skinął głową i opuścił mój pokój. Odejście Zayna działało na nas w dziwne sposoby. Liam był bardziej wyrozumiały, Louis grał w więcej gier związanych z piłką nożną i myślał o aktorstwie, a ja byłem dość smutny. Nie wiem jak radził sobie Harry. Może nie reagował.
Wstałem i wyszedłem z mojego pokoju, kierując się do naszej kuchni. Zegar na mikrofalówce pokazywał 1:47 rano. Ostatnim razem, gdy sprawdzałem godzinę była 18:48 i czuję się, jakby to było pięć minut temu! Harry siedział przy stole z oczami przyklejonymi do swojego telefonu. Kiedy wszedłem, spojrzał na mnie.
- Hej Niall - powiedział, kiedy wstał i odłożył telefon. Jego oczy pokazywały, że był pijany.
- Dlaczego jesteś pijany?
- Nie jestem. Wypiłem tylko jedną butelkę piwa, nic więcej - oznajmił. Wstał i zaczął pocierać tył swojej szyi. Wywróciłem oczami i ruszyłem do łazienki. Niestety, Harry za mną poszedł.
- Co ty robisz? - zapytałem zszokowany. Jego szmaragdowe oczy przeszywały moje.
- Wiem, że wiesz! - zawołał.
- Co?
- Znasz mój sekret! - O czym on mówił? Nie znam żadnych sekretów!
- O czym ty mówisz? Możesz wyjść?
Jęknął i wyszedł z łazienki, pozostawiając mnie z przerażonym wyrazem twarzy. Zamknąłem drzwi i ostrożnie umyłem zęby. Kiedy skończyłem, ruszyłem do mojego pokoju i zamknąłem drzwi. Zdjąłem ubrania, by być tylko w bokserkach. Małe łóżko Zayna było w rogu mojego pokoju. Mógł zabrać je ze sobą. Ponownie leżałem na łóżku i patrzyłem w sufit. Słyszałem jak na zewnątrz Harry z kimś rozmawia.
- Nie wiem co jest ze mną nie tak - powiedział. - Daje mi dziwne sygnały.
- Harry, możesz być cicho? - Liam zawołał szeptem. Rozmawiali o Zaynie?
- Pewnie śpi! - odpowiedział głośno Harry.
- Miej taką nadzieję! Musisz odpocząć.
- Dobra! Upewnij się, że nie wie. - W końcu powiedział i wszedł do swojego pokoju. Muszę wiedzieć! Liam nie jest dobrym kłamcą, więc może będę mógł go zapytać. Może jutro. Po kilku minutach zasnąłem.
CZYTASZ
JUST BANDMATES? ━ NARRY
Fanfic2011. One Direction się zaczęło. - Chłopaki, mogę coś powiedzieć? - zapytał Niall. - Mów - odpowiedział Louis. - Po prostu zostańmy kolegami z zespołu. - Uch, okej. Cokolwiek powiesz, stary. Zayn, Liam i Louis nie rozumieli, co Niall miał na myśli...