Hugo?

6.2K 208 9
                                    


Po siedmiu godzinach lotu, byłam już na miejscu. Odebrałam swoje walizki i udałam się na parking, gdzie czekał na mnie przygotowany samochód. Był to przepiękny, czarny mustang, przy którym stał tłum ludzi, podziwiający jego wdzięki. Przedarłam się przez niego i wyciągnęłam kluczyki, ukryte nad kołem. Włożyłam walizki do bagażnika i odjechałam z lotniska. Po chwili zorientowałam się, że nie wiem gdzie Hugo mieszka. Stanęłam na pobliskiej stacji, gdzie zamówiłam sobie jedzenie. W oczekiwaniu na nie, zadzwoniłam do brata.

- Hugo ?

- Ka..Ka.. Karolina ? Ty żyjesz ? Myślałem, że już się nigdy do mnie nie odezwiesz po tym wszystkim.

- Miałam taki zamiar, ale coś pokrzyżowało mi plany i muszę się z Tobą spotkać. Więc proszę podaj mi adres.

- Manhattan, 23rd Street. Za ile będziesz ?

- Za jakieś 20 minut. Cześć - rzuciłam oschle, po czym się rozłączyłam.

Akurat dostałam jedzenie, które wzięłam ze sobą do auta i szybko zjadłam. Wpisałam adres w GPS i ruszyłam w drogę.

*15 minut później*
Stałam przed ogromną willa i trochę się stresowałam tym spotkaniem. Po chwili wysiadłam z auta i ruszyłam pewnym krokiem do drzwi z figurką węża. Nim zdążyłam sięgnąć ręką do dzwonka, ktoś otworzył mi drzwi. Przede mną stanął wysoki brunet, z lekkim zarostem, dużą ilością tatuaży i tunelami w uszach. Przypominał mi kogoś, ale gdy się odezwał, wiedziałam, że to Hugo.

- Karolina... to naprawdę ty ? Dużo się zmieniłaś, odkąd uciekłaś.. - rzekł ze smutkiem.

- Nooo... dzięki. Ty też. - rzuciłam obojętnie.

- A więc, co cię tu sprowadza ?

- Sprawy osobiste i to, że chwilowo chciałabym tu zamieszkać, jeśli oczywiście mogę..

- No tak, jasne. Tu zawsze będzie Twój dom.

- Dzięki. Czy mogę zobaczyć mój pokój ? Jestem zmęczona podróżą i chciałabym się położyć.

- Ok, chodź.

Stanęłam przed białymi drzwiami, które Hugo otworzył. Wniósł mi wszystkie walizki i poszedł na dół. Weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać. Pokój tak jak i cała willa, był utrzymany w ciemnej kolorystyce.

 Pokój tak jak i cała willa, był utrzymany w ciemnej kolorystyce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oto jak wyglądał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oto jak wyglądał.

Postanowiłam że, rozpakuje się jutro. Wzięłam szybki prysznic i myśląc o dzisiejszym dniu, zasnęłam.


--------/////**???***??______----------------//////\\\\\\][*******[[[-------------&&*******/'''//]]]\[]\

No to obiecany rozdział. Telefon odzyskany, więc rozdziały będą pojawiać się częściej :)

Pozdrawiam cieplutko, banasielus!

Bad Sister/Moje życie mój Gang Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz