Rozdział 6

5.6K 143 8
                                    

Natychmiast zaczęłam się szamotać próbując go z siebie zrzucić. Podświadomie wiedziałam, że to nie ma sensu bo był wampirem, których siła znacznie przewyższała ludzką, ale przecież nie mogłam leżeć bezczynnie i biernie czekać na to co chciał mi zrobić! Ale chwila..... Co on właściwie robi?
Gdy tak biłam się z myślami ten potwór zamiast próbować mnie gryźć lub - nie wiem co gorsze - gwałcić, uniósł rękę do ust i przegryzł sobie nadgarstek. Następnie zdrową ręką przytrzymał mnie za podbródek, a ugryzioną przyłożył do mych ust.
- Pij! - rozkazał. A gdy nie zareagowałam dodał - Wiem, że jesteś ranna. Moja krew cię uleczy i doda ci sił do dalszej..hm.. walki.
Ostatnie słowa wypowiedział z cynicznym uśmieszkiem co doprowadziło mnie do furii. Uważał mnie za jakiegoś słabeusza. Za jakąś mazgającą się laskę. Już ja mu pokażę, pomyślałam. Poczym z całą mocą wbiłam się zębami w jego dłoń.
Natychmiast zalała mnie fala niesamowitych doznań. Wszelakie ból momentalnie zniknął. Z każdym łykiem tej gęstej cieczy czułam się coraz lepiej, czułam, że mogę wszystko. Lecz razem z poczuciem siły budziło się we mnie coś jeszcze. Coś mrocznego i gorącego zawładneło mym ciałem. On musiał wyczuć zmianę zachodzącą w mym ciele gdyż nieznacznie osłabił ucisk na mej brodzie. Stał się on bardziej subtelny jak pieszczota.
Wampir poruszył się by kolanem rozszerzyć mi uda i ułożyć się między nimi jak w kołysce. Nowa pozycja musiała mu przypaść do gustu gdyż natychmiast zmysłowo warknął. Gdy poczułam jego męskości naciskającą na mój wzgórek momentalnie oprzytomniałam. Z trudem oderwałam usta od życiodajnego płynu i starając się z pod niego wyswobodzić powiedziałam drżącym głosem:
- Wystarczy. Już jestem zdrowa.
W pierwszej chwili myślałam, że mnie zignoruje i skończy co zaczął, gdy mocno zacisnął dłonie na mych biodrach. Jednak po głębszym oddechu poluźnił uścisk i z wolna wstał nie odkrywając ode mnie rozpalonych oczu.
Boże co teraz?

   Zastanawiałem się co z nią dalej robić. Poprawka - ja doskonale wiedziałem co chciałbym z nią zrobić lecz miałem świadomość, że to by ją delikatnie mówiąc zdenerwowało. Bo raczej całonocny gorący seks nie wchodził w rachubę. Tym bardziej, jeśli informacja Sereny, że Kate jest dziewicą była prawdziwa!
Jezu!!! Jeśli to prawda to z losu jest naprawdę niezła suka, bo kto normalny po tysiącu lat celibatu zesłał by mu dziewicę?
I to tak apetyczną i krągłą, że kły samowolnie wysówały mu się z dziąseł. W dodatku niczego nieświadoma dziewczyna zmysłowo oblizała spierzchnięte wargi co nieomal nie zerwało łańcuchów samokontroli, które sobie narzuciłem.
  Muszę z stąd wyjść i to natychmiast Bo jeśli weźmę jeszcze kilka oddechów wypełnionych jej odurzającym zapachem to nic mnie nie powstrzyma i weźmę to co moje! A to raczej nie będzie najlepszy początek wspólnej wieczności.
Tak. Najwyższy czas opuścić komnatę.
- Odpocznij. - wychrypiałem i resztką silnej woli zmusiłem się do powrotu na przyjęcie.

Odpocznij?! Czy on oszalał? Jak miałam odpocząć kiedy moje serce mało nie wyskoczyło z piersi po tym wszystkim co dziś przeszłam! Zostałam porwana, zaatakowana więcej niż raz i do tego napojona krwią apetycznego wampira!
I tak szczerze to mam dość. Dość tego zamku i jego umarłych lokatorów. Teraz mam okazję by się ulotnić. Zostawił mnie samą, a wszyscy są na przyjęciu to najlepszy moment na ucieczkę. Może nawet jedyny jak mi się trafi.
Rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu jakiejś broni. Dostrzegłam pogrzebacz przy kominku więc szybko po niego pobiegłam. Szukałam dalej. Na biurku  coś błysneło. Okazało się, że to srebrny nożyk do otwierania listów. Z jakiej epoki jest ten facet skoro używa takiego sprzętu? Pomyślałam po czym schowałam nożyk za szarfę, którą byłam przewiązana pod biustem. Zbliżyła się do drzwi i lekko je uchyliłam. Bałam się skrzypienia, ale zupełnie niepotrzebnie. Zawiasy były dobrze naoliwione. Sprawdziłam czy korytarz jest pusty po czym z pogrzebaczem w ręku zaczęłam przemierzać zamek ku spragnionej wolności .

______________________________________
Zmobilizowałam się więc wrzucam rozdział już dziś. Miłego czytania😄

ZniewolonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz