Reakcje Bts na różne zdarzenia z tobą w roli głównej (^3^)
Wiem, że jest tego dużo na Wattpadzie, ale mimo wszystko postanowiłam spróbować (>﹏<)
Serdecznie zapraszam! (^ω^)
Ostatni miesiąc spędziłaś w szpitalu, ze względu na swój kiepski stan zdrowia. Kiedy wróciłaś do domu, zdałaś sobie sprawę, że przybyło Ci kilka kilogramów. Jak można się domyślić, nie byłaś z tego powodu zbytnio zadowolona. Zdecydowałaś wybrać się na okoliczną siłownię, by spalić niepotrzebny tłuszczyk. Z pomocą przyszedł jednak Park Jimin, który postanowił dotrzymać Ci towarzystwa.
Biegałaś na bieżni, podczas gdy Twój przyjaciel spoglądał na Ciebie, siedząc na podłodze tuż obok. W siłowni nie było dużo osób, gdyż zbliżała się godzina zamknięcia placówki. Ty jednak nie odpuszczałaś i nadal wytrwale ćwiczyłaś.
Kiedy zakończyłaś swój trening, byłaś bardzo zmęczona, ale jednocześnie szczęśliwa. Nagle poczułaś czyjeś ręce oplatające Cię od tyłu. Szybko odwróciłaś się i zauważyłaś swojego chłopaka, uśmiechającego się od ucha do ucha.
-Omo! Co ty tu robisz?- Zapytałaś zdziwiona jego obecnością.- Nie miałeś czasami zostać dzisiaj po godzinach?
-Kolega z pracy wziął moją nocną zmianę. Miał u mnie dług, dlatego bez problemu zgodził się mnie zastąpić. - Chłopak powtórnie przytulił się do Ciebie, ukradkiem zerkając na Jimina.
-Nie przytulaj mnie, bo jestem cała spocona.- Odsunęłaś się od niego na bezpieczną odległość, po czym powiedziałaś- Wezmę tylko szybki prysznic i możemy wracać do domu.
Kiedy wyszłaś z pomieszczenia, Jimin zmierzył Twojego chłopak wzrokiem pełnym nienawiści.- Nadal nie mogę zrozumieć, co ona w Tobie widzi. Jesteś aż tak wspaniały?
-Zazdrosny, że wybrała mnie, a nie ciebie?- Na twarzy chłopaka zagościł nikczemny uśmieszek.- Pogódź się z tym w końcu. Ja wygrałem, ty przegrałeś. Takie jest życie.
Jimin prychnął cicho pod nosem na słowa znienawidzonego kolegi.- Powiedz [T/I], że poszedłem, bo nie chciałem oglądać Twojej parszywej mordy.- Mówiąc to, zabrał wszystkie swoje rzeczy, po czym wyszedł, kierując się w stronę swojego mieszkania.
Po dotarciu na miejsce, Jimin skierował swe kroki do sypialni. Otworzył szafkę nocną, z której wyjął kolorowe zdjęcie. Fotografia przedstawiała jedną z waszych najlepszych wycieczek. Mimowolnie uśmiechnął się na ten widok.
Poszedł do łazienki, z zamiarem umycia się po wyczerpującym treningu. Był tak zamyślony, że nie zauważył, iż wszedł do wanny w ubraniach. W dłoni nadal trzymał wasze zdjęcie. Jego umysł zaprzątała pewna myśl. Co by było, gdyby wtedy, na malowniczym moście, na którym zrobiliście sobie ów zdjęcie, wyznał Ci miłość? Czy bylibyście dziś razem? A może nie ma czegoś takiego jak miłość? Może to zauroczenie, które później zamienia się w przyzwyczajenie?
Nie wiedząc co nim kieruje, chwycił zapalniczkę, leżącą na pralce tuż obok i bez chwili wahania podpalił zdjęcie, tłumacząc sobie, że musi zapomnieć i rozpocząć wszystko od nowa.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.