M&M - Twoja historia #8

320 9 0
                                    

W drzwiach stał Martinus . Był suchy ale włosy miał mokre .

Mart : Nie przeszkadzajcie sobie , idę do siebie . Zakomunikował wściekły
Ja : To ja może już pójdę . Bardziej stwierdziłam niż zapytałam
Mac : Zostań jeszcze chwilę . Prosił
Ja : Słuchaj Mac , to co się teraz stało było niesamowite , ale proszę zapomnijmy o tym . Poprosiłam o to Marcus'a ale sama nie mogłam się z tym pogodzić
Mac : Jasne An , zapomnę o tym . Wymusił sztuczny uśmiech
Ja : Ej , ale nie rób mi tu sztucznych uśmiechów . Ponieważ miał spuszczoną głowę w dół , podniosłam ją moimi dłońmi i spojżałam w oczy
Mac : Znienawidzisz mnie za to , co teraz zrobie . Wyszeptał cicho , wprost do mojego ucha
Ja : Ale coooo........ Moja wypowiedź została przerwana pocałunkiem
Na początku , nieodwzajemniałam pocałunku ale potem uległam . Śmieszne jest to , że byliśmy w tej samej pozycji co kilka minut wcześniej . Pocałunek był coraz bardziej namiętny , Mac błądził po moich plecach swoimi rękoma , ja nie byłam w tyle , jedną ręką trzymając za jego kark i jeszcze bardziej go przyciągając , a drugą wplątałam mu we włosy . Po chwili czułam na swoich plecach dłonie Marcus'a ale wtedy automatycznie spiełam się .

Ja : Marcus , nie . Zaprotestowałam
Mac : Dobrze , nie zrobię nic wbrew twojej woli . Obiecał
Ja : Mam nadzieję , ale teraz naprawdę muszę już iść .

C.D.N

__________________________________________________________________________________________
Siema!
Wiem,wiem miałam pisać krótkie i częste rozdziały ale coś mi po prostu nie pykło.
Pozdrowionka 😘😊😉

M&M-Twoja historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz