Żyłam spokojnie w swym cierpieniu,
Przybyłeś gdy żyłam najżywiej,
Poznaliśmy się głębiej,
Coś nieznanego,
Coś nieodpowiedniego,Nigdy nie spojrzymy prawdzie w oczy
Przez tę granicę między,Tylko raz, tylko raz by cię dotknąć,
By cię pokochać,
Wszystkie moje linie łamią się pod Tobą
Na zawsze niewidzialny,
Przez tę granicę między.