Moje wyobrażenie jednego odcinka Boruto po obejrzeniu Endingu... Będę płakać ze śmiechu jak będzie to częściowa prawda 😂
Sasuke po kilkunastu miesiącach nieobecności wrócił do Konohy jednak nie na długo. Sakura i Sarada chcąc spędzić z nim czas zabrały go do jakiejś restauracji. Gdy Sakura wyszła do łazienki Sarada zagadało do ojca.
-Tato... Może mógłbyś coś powiedzieć mamie? Ma chyba jakieś kompleksy że nie jestem do niej podobna i chce koniecznie pofarbować mi włosy... W sumie to trochę dziwne, że w niczym nie jestem do niej podobna i jeszcze mam słabszy wzrok jak ani ty tato ani mama nie nosicie okularów...
-Cóż, nie jest twoją biologiczną matką -odrzekł swoim chłodnym głosem
-C-co? To w takim razie kto jest moją matką?!
-Karin, oddała cię w moje ręce bo nie mogła się tobą zajmować.
-W takim razie dlaczego "mama" o tym nie wie?...
-Gdy Karin urodziła Sakura tak się wtedy zdenerwowała, że uderzyła się w głowę i straciła przytomność. Jak się obudziła nie pamietała zdarzeń sprzed kilkunastu tygodni i pozostała w mniemaniu iż jesteś jej dzieckiem -powiedział tym razem tak lodowato, że można było wyczuć jak temperatura w pomieszczeniu spada
-... -Sarada otworzyła usta by coś powiedzieć jednak Sasuke ją uciszył
-Hnn. Koniec tematu.
20 minut później...
-Gdzie ona poszła.
-N-nie wiem tato...
Sakura słysząc bolesną dla niej prawdę wyszła z restauracji i nie wróciła. Słuch o niej zaginął... Do grudnia. Nad ranem wyłowiono lodową bryłę z różowowłosą w środku.
Idealny prezent dla dużej ilości osób.
![](https://img.wattpad.com/cover/115063775-288-k319087.jpg)
CZYTASZ
101 Sposobów Śmierci Sakury
Random101 Sposobów śmierci Sakury czyli jak bardzo Vis nienawidzi tej Różowej Dziewki! Zbiór jej śmierci na poprawę humoru! Masz ciekawy pomysł na jej śmierć? Pisz do mnie a pojawi się w tej pięknej książce! UWAGA: Po przeszukaniu Wattpada i stwierdzeniu...