Współpraca #2

157 14 9
                                    

Miałam coś jeszcze do załatwienia. Wleciałam szybko przez okno do mojego pokoju. Przynajmniej oszczędzam czas. Kiedy wleciałam, zamknęłam drzwi na klucz, okna i zasłoniłam wszystkie zasłony. Wtedy wezwałam ducha mojego kryształu.

-Powiedz mi proszę co się ze mną dzieje!

-Jesteś osłabiona.

-Ale dla czego!? Wyjaśnij mi wszystko!-łzy powoli napływały do moich oczu.

-Już wszystko wyjaśniam. Każdy z kryształów ma nie tylko moc żywiołu, ale też moc uczucia. Każda z was ma inne. Air ma przyjaźń, przez co nie boże być samotna. Earth symbolizuje odwagę. Skoro wytrzymuje to wszystko, i sie nie poddaje, może żyć. Fire to kryształ miłości. Szerzy bardzo silne uczucie i sama bez niego zginie, zaś jeśli zdobędzie nową miłość, urośnie w siłę.

-A co ja symbolizuję?

-Nadzieję. Napełniasz wszystkich nadzieją. Również samą siebie. Jeśli stracisz nadzieję, zginiesz.

-Ale wyjaśnij, dla czego słabnę!

-Musisz najpierw mi powiedzieć, co się dzieje. Kiedy zaczęłaś słabnąć?

-Kiedy pojawiła się Katie i... Lydia!

-Co wyczułaś wtedy?

-Zazdrość. Chce mi zabrać Sans'a a ja nie mogę sie z tym pogodzić.

-Kochasz go?

-Tak.

-To wszystko wyjaśnia-powiedział kryształ-Fire napełniła cię miłością, gdy spotkałaś Sans'a. Jednocześnie ty sama napełniłaś się nadzieją, że on cię kocha. Kiedy przyszła Lydia i że tak powiem "wyrwała" ci Sans'a, odebrała ci wcześniej podarowaną miłość. Dodatkowo co krok niszczy w tobie nadzieję, że będziesz mogła być jeszcze z Sans'em. Jeśli utracisz całą nadzieję, zginiesz

-A co, jeśli teraz Sans wróciłby do mnie?

-Wtedy Fire będzie tracić jego miłość. Kiedy straci całą, również zginie.

-Czyli żeby jedna z nas osiągnęła pełnię sił, druga musi zginąć?

-Coś w tym stylu.

-A jest jakiś sposób, żebyśmy obie osiągnęły pełnię sił?

-Tak. Albo ty musiałabyś zakochać się w kimś innym, kto ciebie kocha, albo ona musiałaby znaleść kogoś innego.

-Nie ma łatwiejszego sposobu?

-Nie.

-Szlag!

-Czy to wszytko?

-Chciałam sie jeszcze spytać, o co chodzi z tymi twórcami.

-O to powinnas zapytac ich osobiscie.

-Dobrze. O której mam się stawić?

-Najlepiej dzisiaj o 9 wieczorem. Będą musieli wam wszystko wyjaśnić i musicie dokonac wyboru AU.

-Dobrze. Dziękuję.

-Jak bys miala problemy, zwróć sie do mnie-i zniknęła.

Ja spojrzałam na godzinę. 15.03. Miałam jakieś 6 godzin do spotkania. Pomyślałam, że mogę sobie pozwolic na małą grę. Usiadłam przy laptopie i zaczełam grac we FNaF'a.

*Później*

Spojrzałam na zegarek. 18.00
Ja nie mogę! Ja tak długo grałam!? No nic. Wskoczyłam na deskę i zleciałam na dół na kolację. Tym razem przy moim stoliku siedziały Crystalis, Papyrus i Sans. Chciałam usiąść przy ich stoliku, ale usłyszałam czyiś głos.

-Ash! Choć do nas! Trzeba coś obgadać!

Zawachałam się. Nie wiedziałam, czy jej ufać.

-Bez przesady! Nie zabiję cię przecież!

Wtedy usiadłam przy nich.

-Czego chcecie?-spytałam.

-Nasze Crystalis powiedziały nam o jakiś wymiarach i ich twórcach czy jakoś tak. I żebyś wiedziała, na ten czas będziesz musiała z nami współpracować.

-Czyli czego konkretnie ode mnie oczekujesz?

-Współpracy. Czyli krótko mówiąc, zero uczuć, rozmawiania i myślenia o moim boy'u-spojrzała na Sans'a-Zrozumiano?

Zrezygnowana przytaknęłam.

-Więc dzisiaj o północy na dachu. Nie spóźnij się-Oni wstali i odeszli. Ja dokończyłam jeść i wróciłam do pokoju. Myślałam przes chwilkę Ta współpraca chyba nie wyjdzie za dobrze...

---------------------
Hejooo! Przepraszam strasznie, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam kompletnie weny ukośnik determinacji na napisanie tego. Rozdziały zatem będą rzadko ale będą. W dodatku. Chcę zacząć pisać kontynułację pewnej książki SanxFrisk sou... do następnych! Bayo!

~Misia1507

Undertale-Crystal Water "Pomiędzy AU" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz