Rozdział 3

1.1K 43 0
                                    

Następnego dnia

Roksana

Wszyscy skacowani po wczorajszym melo. Dziwię im się bo wróciłem dopiero o 3:00 nad ranem, spali 4 godziny a potem mokra pobudka ze strony Wernera No dobra pomogłam mu.Oblaliśmy ich zimną wodą ale którym z nich trafiła się woda z lodem Mam na myśli mojego brata, Wanka i Karla.

Mam jeszcze 20 min trasy do Berlina potem do oberstdorfu i w domciu jestem Myślałam że będziemy jechać we dwójkę z Ryśkiem A tu okazało się ,że Wellinger jedzie z nami bo mu Audi nawaliło i w naprawie jest.

Chłopaki jak to oni zapakowali bagaże i narty do bagażnika po czym siedzi do środka Richard ruszył z miejsca, zaczęli gadać jak nie to w dziewczynach czyt. Hotkach na trybunach to ,o tym jak będą tęsknić za pozostałymi kadrami.

Kiedy skończyłam rozplątywać sluchawki mój telefon zaczął dzwonić na wyświetlaczu pojawił się "nieznany numer "z ciekawości postanowiłam odebrać.

***

Dzwonił do mnie Werner schuster Z prośbą oto czy zgodziła bym się żeby zostać fotografem kadry z racji tego, że kocham skoki i fotografie zobaczyłam się.

Mamy 15 a ja pędzę do trenera. Wcześniej nie wspominałam ale miałam się z nim spotkać, omówić wszysto i w ogóle.

***

Właśnie wyszłam z domu trenera wszystko załatwione w Wiśle mam pokazać co potrafię,czyli tak jaśniej mówiąc  mam robić zdjęcia chłopakom podczas konkursów...

Po jakiś 20 minutach byłam już w domu. Richard i Andreas kończyli grac mecz.

Kiedy już skończyli Rysiek zaczął się gdzieś zbierać.

Za to ja zaczęłam pisać z 2 najlepszych przyjaciół czyli Danielem i Kamilem. Tak chodzi mi o Daniela Andre Tande i Kamila Stocha.

Jak się zaczęła nasza znajomość ?

Już mówię.

A więc było to tak:

Pijany w 4 dupy Kamil zadzwonił do mnie z telefonu Richarda podczas tej imprezy z okazji zakończynia sezonu.

Nawijał coś o tym że Markus jest szpiegiem III Rzeszy. Że on (kamil) ma już plan jak go powstrzymać przed atakiem na Stolicę. Później zaczą mówić do mnie Ewka.

A jak mu powedziałam że jest pijany to on rzekł " O dziwo nie zostałem zgwałcony"... Do tej pory NIE wiem o co ku mu wiety chodziło... A może ja powinnam do Petera napisać ?

No wiecie Proch is real , c'nie?

***

Mamy późny wieczór a ja i Andi gramy w fife

Ej. Ej. Stop ? Że jak ja na niego powedziałam ?

No niestety muszę przyznać się do ,tego że przegrałam. No przez 3 lata nie grałam więc nic dziwnego...

-Pamiętasz jak kilka lat temu uczyłem Cie w to grać?- spytał Andreas przerywajac ciszę.

-No a czego ja mam nie pamiętać.-zaśmiałam się.- Byłeś takim GENIALNYM nauczycielem że rozbierałeś mnie wzrokiem.- dodałam podkreślając słowo 'genialnym' a na jego twarzy pojawił sie uśmieszek.

Ja wam mówie on coś knuje. W końcu to Wellinger. Andreas Wellinger a na takich jak on trzeba uważać.

-Kiedś Ci to pasowało- wszczeżył się

-kiedś to było dawno i NIE prawda- odpowedziałam kładąc nacisk na 'nie'

Andreas

Na moje szczęście kac przestał mnie męczyć...
Teraz siedzę u Richarda czyt. u Roksany bo Rysika gdzieś wywiało.

Gramy sobie w fife. Niestety a może i stety ale ona przegrała. Jak ja kocham to jak ona marszczy ten swój nosek jak czegoś nie rozumie albo źle jej idzie...

Aż mi się teraz przypomjiało to jak uczyłem grać ją w fife... Eh...stare dobre czasy. Czego teraz tak nie ma ?

Czasami chciałbym być tym Andreasem bez obowiązków....

-Pamiętasz jak kilka lat temu uczyłem Cie w to grać?- spytałem przerywajac ciszę.

-No a czego ja mam nie pamiętać.-zaśmiała się.- Byłeś takim GENIALNYM nauczycielem, że rozbierałeś mnie wzrokiem. - podkreśliła słowo "genialnym"

No... Co  nie moja wina ,że wtety odsłaniała wszystko co się dało. Zaczynając od dekoldu a kończąc Bóg wie na czym.

No dobra co do tego zakładu...to pamiętam Wszystko odnośnie niego. Od jutra pora wcielić mój plan w życie. Dobrze ,że jesteśmy sąsiadami i dobrze że zgodziła się na tą prace w kadrze...

------------------------------
Hej
Mam nadzieję że rozdział się spodobał choć trochę.
Początek niego miałam napisany 3 dni temu ale jakoś nie miałam weny żeby go skończyć. Ale skończyłam tak więc jest.
Jak się czujecie z tym że połowa wakacji za nami ?
Ja osobiście okropnie..
Po wagacjach czeka mnie technikum...
A wy jaki etap ?
Podstawówka/gimbaza/ liceum technikum/ szkoła branżowa(zawodówka) ?
Do następnego 💜!

Zakład o Miłość || Andreas Wellinger ||✅✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz