(MELODIA)
* 15 LAT WCZESNIEJ
"Oto, mając beztroskie lata... "
- Hau! To kamień ! Hau!
- DYZIO UWAŻAJ !!!
(potknięcie i upadek na żelazne koło)
- Boże! Nic Tobie nie jest?
- Boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii !!!
- Masz niezłą ranę na pierwszym prawym kolanie.
Miro, przynieś proszę plaster i wodę utlenioną.
"Moi opiekunowie zaczęli się poważnie zastanawiać nad moim zdrowiem.
Przez moje człapanie, choć nie wiedziałem jako maluch co mi jest.
Z resztą to nadal ważne pojęcie."
- My musimy się zastanowić, co mu jest.
To nasz syn ! On przestaje chodzić, zobacz.
1170 mil w jakiejś mieścinie jest lekarz, Józio. Mam do niego telefon.
"Po jakimś czasie ojciec zadzwonił i umówił na wizytę.
Doktor mieszkał kila mil przed lotniskiem.
Pracował w kilku szpitalach, w których z resztą bywałem.
Wożono mnie na masaże nóg przednich, bym zaczął chodzić.
Zacząłem, lecz to dopiero początek moich problemów.
Człapałem.
Niczym Cherli Cheplin wyginałem się na wszystkie strony."