CZ. III

10 0 0
                                    


(MELODIA)

* 15 LAT WCZESNIEJ

"Oto, mając beztroskie lata... "

- Hau! To kamień ! Hau!

- DYZIO UWAŻAJ !!!

(potknięcie i upadek na żelazne koło)

- Boże! Nic Tobie nie jest?

- Boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii !!!

- Masz niezłą ranę na pierwszym prawym kolanie. 

Miro, przynieś proszę plaster i wodę utlenioną.

"Moi opiekunowie zaczęli się poważnie zastanawiać nad moim zdrowiem.

Przez moje człapanie, choć nie wiedziałem jako maluch co mi jest.

Z resztą to nadal ważne pojęcie."

- My musimy się zastanowić, co mu jest.

To nasz syn ! On przestaje chodzić, zobacz.

1170 mil w jakiejś mieścinie jest lekarz, Józio. Mam do niego telefon.

"Po jakimś czasie ojciec zadzwonił i umówił na wizytę.

Doktor mieszkał kila mil przed lotniskiem.

Pracował w kilku szpitalach, w których z resztą bywałem.

Wożono mnie na masaże nóg przednich, bym zaczął chodzić.

Zacząłem, lecz to dopiero początek moich problemów.

Człapałem.

Niczym Cherli Cheplin wyginałem się na wszystkie strony."



"PIES Z KULAWĄ NOGĄ"Where stories live. Discover now