Rosemarie to dziewczyna, która jest w niebezpieczeństwie. Za każdym rogiem ulicy w Vegas czeka ktoś kto usilnie chce ją złapać. Cały czas musi poruszać się z ochroną. Ma tylko ojca i siostrę. Jak dziewczyna twierdzi - John wcale jej nie kocha, ale ten się o nią bardzo troszczy i wszystko co robi to właśnie dla niej i jej dobra. Pewnego dnia poszła odwiedzić John'a w kasynie. Po pewnym czasie dosiadł się do niej niebieskooki mężczyzna, którego spławiła. Santiago (bo tak ma na imię) później ratuje dziewczynę przed tragedią. Jaką? Nie zdradzam.
Błędy w kilku pierwszych rozdziałach poprawiłam Ci w komentarzach. Nie oszukujmy się - w większości książek się one pojawiają (nawet u mnie) więc to nie koniec świata. Na przyszłość MPRoses uważniej sprawdzaj każdą z części ;). Nie przypadł mi do gustu również twój sposób pisania dialogów. Wplątałaś dużo elementów (kursywa, myślniki itd. Wiesz o co mi chodzi) w tę formę wypowiedzi i z czasem sama zaczęłaś się w tym gubić. Czasami zapomniałaś odznaczyć kursywy, a czasami jej zaznaczyć, tu postawiłaś myślnik, a tam już nie. Skup większą uwagę na dialogach, gdyż są całkiem ważne w opowieści. Zauważyłam, że nie tylko mi niezbyt się to podoba. Popracuj więcej, a będzie coraz lepiej.
Ocena: 9
CZYTASZ
Recenzje [ZAWIESZONE]
Non-FictionCHWILOWO NIE PRZYJMUJE ZGŁOSZEŃ! MAM ZA DUŻO ZALEGŁYCH ! Recenzje #139 w Literatura Faktu (06 06.17) #54 w Literatura Faktu (13.06) #50 w Literatura Faktu (14.06) #35 w Literatura Faktu (25.06) #26 w Literatura Faktu (26.06) #24 w Literatura Fa...