Był to typowy słoneczny letni poranek. Dzieci już biegały po dworze jak opętane a ja z moją towarzyszką kierowaliśmy się w stronę Banham.
Na odchodne dostaliśmy bułki od naszego gospodarza który wtedy zaoferował nam nocleg. Teraz niepowstrzymani szliśmy do miasta długimi asfaltowymi drogami czasami przecinanymi przez te polne. Każda chwila była wiecznością u boku Sary, ta gadatliwa baba nie dawała mu spokoju. Poruszali się według mapy do miejsca które miało zmienić bieg ich historii. Do niewielkiego domu przy polnej dróżce pośród pól i traw. Dochodząc do tego domu od razu udzielił im się ten klimat. Niewielki domek na wsi przy małym gospodarstwie w około którego rosło parę dużych drzew. Oczywiście z Sarą nie można po ludzku. Uparła się ze to ona zwiedzi budynek jak się okazało opuszczony pierwsza a Daniel ma zwiedzać okolice. Nie wiedziała że coś zaraz pozbawi ją tej pewności siebie.. jak i głowy. Weszła do środka... chodząc po pustych izbach weszła do korytarza. Jeden fałszywy ruch i nagle mechanizm pułapki się uruchomił. Ta idiotka nie spojrzała pod nogi. Nadepneła na płytkę naciskową i jeb! Z sufitu spadła idealnie ustawiona siekiera zatracając ją na wieki.Daniel tym czasem nie świadom co się dzieje chodził po stodole. Nagle jedna z desek z hukiem pękła a nasz protagonista wpadł do tajnego pomieszczenia... co tam zastał?
Małą dziewczynkę... biedną wystraszoną niedożywioną dziewczynkę... Znany był mu proceder handlu ludźmi wiec wiedział ze prawdopodobnie miała być sprzedana do burdelu. Niestety a może i stety ona spała wiec nie mogła zareagować gdy on ją wyciągał z tego miejsca.
Zaraz po udanej akcji ratunkowej aka sprawdzeniu funkcjonalności mięśni zwilżał usta małej istotki leżącej na trawie."Wszystko co ma początek ma też i koniec"
Koniec rozdziału 4
YOU ARE READING
Walker przed siebie
ActionDaniel 15'to letni chłopak który uciekł z patologicznego domu w wieku 7 lat wychowany przez Walkerów postanawia wyruszyć w najdłuższą podróż swojego życia. Cała akcja dzieje sie w wyidealizowanym świecie w którym sprawuje rządy firma HEI. Walkerzy...