Rozdział 8

14 2 0
                                    

Przywaliła jej w brzuch bo była damaą. Ale potem pomyślała sobie(A co tam? Przywalę jej w twarz.)
Zrobiła to i zaśmiała się Zławieszczo...
...
ALE MAGDALENA BYŁA SILNIEJSZA.
Uderzyla Cathie w brzuch i w plecy i w kostkę i kość lędźwiową.
Potem było tylko gorzej.
Catherine zwijała się z bólu. Było źle. ŹLEEEE, ROZUMIECIE TO? Trafiła do... Do-do... Do SZPITALA!
I leżała tam martwa trochę ale się obudziła, aczkolwiek była to tylko śmierć kliniczna.
Chris płakał, tak bardzo ją kochał.
- Chris czy będziemy szczęśliwi?
Aleon płakał.
Poszła na stołówkę jeść, bo smutno jej było, tak trochę.
A on poszedł za nią i napłakał jej do zupy.
-CHRIS, CZY BĘDZIEMY SZCZĘŚLIWI?
- Nwm — odpowiedział płaczem.
A ona się wkurzyła i poszła do stolika Scottta i Clary bo on sobie rozcią rękę kiedy bawił się nożem i trafił do.
- SKOT, czy będziemy szczęśliwi?
- ok
I zblirzył swoje usta do jej. Ich wargi.dzieliła niepokojące mała odległość...

Wpaniała i cudowna opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz