Jak..? cz. 2 (KageHina)

1.1K 109 136
                                    

PW Kageyama

Ha…

Haaa

Phe

Nie mogłem złapać oddechu. Rudy serio mówił prawdę…

Nic dziwnego, że ma taką wytrzymałość, skoro codziennie biega prawie 10 kilosów…

Kageyama-san… – Zwrócił się do mnie. O co mu chodzi? Za Chiny ludowe nie przejdę ani metra więcej. – Poniosę cię.

Co..?!?!

Nie!

Hinata podszedł do mnie i sprawnie mnie uniósł jak pannę młodą. Nawet nie miałem siły się sprzeciwiać.

Po… staw… mnie… na… ziemię… – Wycharczałem dysząc ciężko. Co on sobie myśli!? – Jest… em… ciężki…

Do mojego domu nie jest stąd daleko, a jeśli się boisz, że ktoś nas zauważy, to może powinieneś wiedzieć, że aktualnie nawet gdybyśmy się napatoczyli na jakiegoś znajomego, to by cię nie poznał. W ogóle skąd mieliby tu być jacyś ludzie? Jesteśmy przecież po środku Jednego Wielkiego Niczego! – Trajkotał Hinata idąc przed siebie.

Poczułem, że się wyślizguję z jego uścisku i zarzuciłem mu ręce za szyję. On odczytując moje ruchy chwycił mnie mocniej… praktycznie przyciskając do siebie.

Jak on ładnie pachnie! Tak… jakby… trochę… czymś słodkim… i jakby cytrusem… Czy to… czekolada z pomarańczą..?

Ten zapach jest taki słaby… ale jednocześnie upojny…

Zapach Hinaty, czy szampon..?

Rany… jak mnie muli…

Słodki… Cytusowy… Upojny… Czekoladowy jak jego oczy… Pomarańczowy jak jego włosy…

Zapach tak piękny, że chciałbym go zjeść…

I taki uspakajający, że można zasnąć…

Ułaaah– Ziewnąłem przeciągle, zamknąłem oczy i przytuliłem się do jego torsu…

Jakim cudem on mnie niee… ułaaaah… …eeesie..?

Jestem większy…

~•~♦~•~ ~•~♥~•~ ~•~♦~•~ ~•~♥~•~ ~•~♦~•~

…os-s-stawcie nas w sp-spo-spokoju..! – Zbudził mnie przerażony pisk Hinaty. – M-Musimy j-j-ju-już iść! – Dodał i odwrócił się.

Poczułem wstrząs.
Chyba ktoś go zatrzymał…

Powoli otworzyłem oczy i…

…zobaczyłem gębę, której najbardziej nie chciałem widzieć.

Oi… kawa… -san..? – Spytałem niewyraźnie przecierając oczy.

Ja chyba dalej śpię…

Tak… To na pewno to…

Zamknąłem oczy mamrocząc wyzwiska… Że też on musiał mi się przyśnić!

Moment.

Nagle uświadomiłem sobie kilka rzeczy.

Po pierwsze, jestem w ciele dziewczyny.
Po drugie, Hinata dalej trzyma mnie na rękach.
Po trzecie, ni chuja nie widzę.
Po czwarte, jesteśmy w lesie.
Po piąte, o mój Boże, on serio pachnie pomarańczą i czekoladą.
Po szóste, widzę Oikawę, Iwaizumiego, Kindaichiego i Kunimiego.
Po siódme, i ostatnie, ja…

Haikyuu!! One-shots | ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz