Życie jest ulotne, minie szybko, składa się z wzlotów i upadków. Jednak najważniejsze jest to ze nie liczy się ilość oddechów, lecz ilość chwil, które zaparły ci dech w piersiach. Tych chwil jest nie wiele w naszym życiu ale zawsze to coś... Zawsze może być gorzej niż jest... U mnie miało być pięknie a wyszło jak wyszło... Chłopak, później narzeczony... Potem znowu tylko chłopak... I przeminął ten czas... Cały rok i parę miesięcy... Łączyło nas wiele choć ostatnio się nie układało... Wiem ze to moja wina, wiem popełniłam błąd i potrafię się do tego przyznać... Lecz w dzisiejszych czasach przyznanie się do błędu już nic nie znaczy. Przykre tak patrząc na to wszystko, wartości znaczące sporo kiedyś, dzisiaj nie znaczą nic... Szkoda... Jednak zadaje sobie pytanie: "Czy warto zwracać uwagę na osoby, które nie doceniają tego co robisz i, że potrafisz przyznać się do błędu?" Osobiście uważam, iż nie warto tracić czasu na takie osoby... Bywało różnie, czasami tęsknię... ale widocznie sic fata volunt (łac. los tak chce)... Coś się kończy coś zaczyna i mimo tego co czułam, jak pięknie było nie chce wracać... Pewnie, niektórzy z was zapytają "dlaczego?". Odpowiedź jest prosta. Czasem trzeba coś zamknąć bez względu jakie to było, czy dobre, czy złe... Po prostu res ad triarios venit ( łac. rzecz doszła do ostateczności), co ma być to będzie i jak pewna osoba mi nie dawno powiedziała nie warto przejmować się rzeczami, na które nie ma się wpływu, bo to i tak nic nie zmieni...
CZYTASZ
Miało być pięknie
Non-FictionTutaj możesz zatrzymać się na chwilę i zastanowić się... spojrzeć na pewne sprawy trochę inaczej...