- Emma?- zapytała Lauren z widicznym zdziwieniem.
- Widzę, że już wyszłaś z więzienia więc co ty na to,żeby odnowić naszą bliską przyjaźń?- powiedziała i usiadła mojemu aniołowi na kolana. Zaraz coś mnie trafi i jej przyłożę! Ona z nią flirtuje! Bliska przyjaźń?! Pff jeszcze czego to, że kiedyś pieprzyła się z Lauren nie oznacza, że po wyjściu z więzienia dalej tak będzie! Chwila...Lauren była w więzieniu?!
- Byłaś w więzieniu i mi nic nie powiedziałaś?!- krzyknęłam z irytacją.
- Camila później ci to wyjaśnię, a z tobą Emmo nie chcę mieć nic doczynienia- powiedziała i zepchnęła tą suke z kolan po czym wstała, złapała mnie za rękę, co mi nie przeszkadzało i wyszłyśmy.
- Wyjaśnisz mi to wszytko?- zapytałam ją z frustracją i puściłam jej rękę.
- Dobrze zaraz ci wszytko wyjaśnię, ale może najpierw chodźmy w jakieś ciche i spokojne miejsce.
- Wiem gdzie możemy pójść- uśmiechnęłam się tajemniczo i zaczęłam kierować się na łąkę z wodospadem.Po 30 minutach byłyśmy na miejscu. Spojrzałam na Lauren i uśmiechnęłam się widząc jej minę.
Lauren pov's
Nie potrafiłam wypowiedzieć ani słowa. To miejsce było niezwykłe. Myślałam, że takie miejsca są tylko w książkach. Była to ogromna łąka porastająca zielenią i pięknymi kwiatami, z których większość była niebiesko-fioletowa. Na końcu łąki znajdował się pieniący wodę wodospad a na jego końcu jezioro.
Odległość od wodospadu do jeziora nie była dużo więc można było skoczyć z łąki do wody nie robiace sobie krzywdy. Nie było tu nikogo oprócz mnie i Camili. Nagle poczułam na swoich biodrach drobne ręce i zmysłowy szept przy uchu:
- W nocy, w blasku księżyca jest tu jeszcze piękniej- po tych słowach przeszedł mnie drezcz. Obróciłam się do niej co było chyba złym pomysłem bo jej twarz znajdowała się zaledwie kilka centymetrów od mojej. Była taka piękna...taka delikatna a zarazem drapieżna. Poczułam jak robi mi się gorąco i jak wielką ochotę mam posmakować jej ust. To nie jest dziewczyna dla ciebie, odejdź zanim zniszczysz jej życie!!
Z wielkim bólem tym razem musiałam przyznać rację mojej podświadomości, ale było za późno bo twarz Camili była coraz bliżej mojej. Dobra Lauren ogarnij się i zakończ to zanim będzie za późno. Kiedy jej usta były kilka milimetrów od moich....uciekłam. Zaczęłam biec nie patrząc gdzie i w tle słyszałam krzyki Camili.Po 20 minutach biegu dotarłam do parku tam usiadłam i zaczęłam myśleć co dalej. Zależy mi bardzo na Camili. Czuję się przy niej wyjątkowa, dobra, piękna. I na Boga prawie się całowałyśmy! Chciałabym jej wyznać, że coś do niej czuję, ale nie mogę bo nie chcę psuć jej życia. Lepiej by było dla niej gdyby w ogóle mnie nie poznała...
Wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać na messengerze do Camili
Ja:
Camila przepraszam Cię, ale lepiej będzie jeżeli będziemy udawać, że się nie znamy. Nie jestem odpowiednią osobą dla ciebie.Iii...wysłane.Po wysłaniu wiadomości od razu skierowałam się do domu. Czuję się okropnie, ale nie mogłam inaczej, a przede wszystkim nie mogłam jej opowiedzieć o przeszłości bo nie wiem czy by nie uciekła, nie wiem co by pomyślała, zapewne by mi nie uwierzyła i by się bała. Wprowadzając ją do mojego życia naraziłabym ją na niebezpieczeństwo bo czuję, że to jeszcze nie koniec mojej przeszłości. Dobra doszłam do domu więc koniec rozmyślań bo nie chcę, żeby rodzice się martwili.
Camila pov's
Uciekła...tak po prostu uciekła. Nie chce mnie... W sumie kto by mnie chciał? Nie wiem czemu tak się przejmuje bo ten prawie pocałunek był spowodowany tylko emocjami bo przecież nic do niej nie czuję bo jestem hetero. Taa właśnie było widać, że jesteś w 100% hetero.
A może faktycznie coś do niej czuję? Bo w końcu tylko przy niej czuję się tak...nawet nie wiem jak to określić.
Dobra, czuję, że sama i na trzeźwo tego nie zrozumiem. Wybieram numer do Dinah
Jeden sygnał...
Drugi sygnał...
Trzeci sygnał..
-No hej dupo co jest?- aż mi ułożyło kiedy usłyszałam głos przyjaciółki.
- Hej DJ musisz mi pomóc, chodzi o Lauren i lepiej wyciągnij alkohol bo na trzeźwo nie przejdzie.
- Widzę, zee gruba sprawa. Przyjdź do mnie to mi wyjaśnisz.
-Ok- wiedziałam, że ona mnie zrozumie. Zawsze rozumiała. Mimo, że Ally była mi bardzo bliska to jednak w tej sytuacji pomyślałam, że najlepiej zrozumie mnie Dinah.Dom mojej przyjaciółki był blisko parku więc po 15 minutach spaceru stałam pod jej drzwiami i pukałam w drzwi, aż w końcu otworzyła.
- Hej kochanie, wchodź i opowiadaj - przytuliła mnie i wpuściła do środka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zgodnie z obietnicą dzisaj kolejny rozdział 🤗 Tajemniczą kelnerką okazała się niejaka Emma.
W tym rozdziale dałam trochę więcej Camren i trochu dramy. Mam nadzieję, że rozdział się podobał i jeżeli tak to zostaw po sobie ślad. 😘
CZYTASZ
Forbidden Love || Camren ||
Teen FictionCamila Cabello - 16-letnia córka szanowanego policjanta, mająca wspaniały dom, przyjaciół,chłopaka. Lauren Jauregui - 17-latka z trudną przeszłością i zapełnioną kartoteką przyjeżdża do Miami przez dręczącą ją okrutną przeszłość. Co się stanie gdy t...