3

10 2 0
                                    

-Przyznaj się, śniła ci się Ania, prawda? - Co jest, kurw..-Otwieram szeroko oczy i gwałtownie się prostuję. Gruby wpatruje się we mnie z odległości kilku centymetrów, czuję się jak na fotelu u dentysty.

Obok Grubego stoi moja siostra Valeria i patrzy na mnie rozbawiona.

-Co ty, we śnie był bardziej wzburzony niż szczęśliwy.. Śniła mu się Alessia - mówi.
-Że rzuca go po raz drugi.. ha, ha! - dodaje Gruby i oboje wybuchają śmiechem.
-Widzę, że bardzo was bawi moje nieszczęście. - Patrzę na nich urażony.

Gruby macha lekceważąco ręką.

-Od razu nieszczęście..
-Jednak mnie rzuciła, a druga bez pożegnania wyjechała do Polski.. Czy może być gorzej?

Valeria nie przestaje się śmiać.

-Naprawdę dziwnie się ruszałeś. Trudno było zgadnąć czy śni ci się Polska, gdzie podczas spaceru napotykasz Anię Rubik, czy, że uprawiasz z kimś seks.. Chociaż nie wiem, jak wyglądasz w takich chwilach, no cóż.. - Valeria wzrusza ramionami i wychodzi z pokoju.
-Niezła ta twoja siostra!
-Faktycznie, niezła. Z Fabiolą ciągle się zastanawiamy, czy nie jest przypadkiem adoptowana. Masz szczęście, że jesteś jedynakiem!
-Daj spokój, gdybym miał brata, dziś stałym na czele imperium. Przyznaj się, śniła ci się Ania, co?
-Przecież powiedziałem, że nie.
-No weź, od razu było widać. - Siada na brzegu łóżka i patrzy rozbawiony na leżącą na podłodze koszulę. Musiałem przed chwilą zedrzeć ją z siebie przez sen. Od pasa w górę jestem nagi, dokładnie jak we śnie.

Wstaję z łóżka, Gruby idzie za mną. Nie dość, że wpada do mnie, kiedy śpię, Ti jeszcze wchodzi za mną do łazienki.

-Słuchaj, no nie przejmuj się, w dzień można starać się o tym nie myśleć, ale w nocy, kiedy śpisz, nie ma szans, no nie? Nie można cenzurować snów. Na szczęście, no nie?
-Unosi brew i patrzy na mnie dwuznacznie.

Odkręcam kran w kabinie prysznicowej. W tej kwestii akurat zgadzam się z Grubym, ale nie daję się wciągnąć w dyskusję. Siada na sedesie.

-Pamiętasz ten film "Pamięć absolutna", no nie?
-To już czwarte "no nie" w ciągu dwóch minut. - Usiłuję zbić go z pantałyku, ale się nie daje.
-No wiesz, podarowałem ci w pakiecie na Boże Narodzenie. Schwarzenegger i Stallone?
-No i?
-To było o tym, jak można zarządzać własnymi snami, jak kierować myślami, które chodzą ci po głowie podczas snu. Szkoda, że to tylko film, chociaż uważam, że większość tego, co dzieje się w filmach, w końcu się urzeczywistni. Zajebista sprawa, no nie?

Tylko ty Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz