Uwaga!!!
Na dole ważna notatka!
Ze szpitala wypuścili mnie po 3 tygodniach. Nogi już nie miałam w gipsie. No Hogwartu przenieśliśmy (ja i Black) się świstoklikiem.
Aktualnie siedziałam na misternie eleganckim krześle przed toaletką, której dziewczyny pozbawiły tymczasowo lustra. Dorcas kombinowała coś z moimi włosami, Lily grzebała w naszej szafie, którą powiękrzyłyśmy do rozmiarów XXL, natomiast Molly malowała mi właśnie rzęsy. Dziewczyny wyglądały jak anioły dzięki wspólnej pracy, tylko ja jeszcze zostałam.1. Lily 2. Dorcas 3. Molly
Ja nawet nie wiem gdzie się tak stroimy!
- Molly... Dor... Lils... błagam dajcie mi spokój...- narzekał.
-Stella,skarbie, musisz w końcu o siebie zadbać. Czyżbyś zapomniała, że dziś jest impreza dla osób które biorą udział w zawodach?- przy pytaniu Dor przymrużyła oczy.
- Nie...ale on nie jest obowiązkowy...
- Nie jęcz tyle, bo nie mogę ci ust pomalować!- zdenerwowała się Molly.
- Mam!- krzyknęła Lily, przez co Dor moc no mnie pociągnęła,a ja się ruszyłam i Molly wyjechała mi szminką na policzek.
- Lily!!!- krzyknelyśmy we trzy.
Ale zaraz złapała nas gupawka. Wszystkie gotowe byłyśmy po 3 godzinach. Postanowiłam zmienić kor oczu na zielony. Mój makijaż był śliczny.Do tego kreacja, którą Lily (jakimś cudem) znalazła w mojej części szafy, chodź nie przypominam sobie żebym miała taką.
Gotowe wyszłyśmy do PW. Tam zasnełyśmy Jamesa w białym koszuli z przyjętym kwiatem lili i Syriuszu w miętowej z białymi elementami. Molly podeszła do Artura Weasleya, który był ubrany w błękitną koszulę, a Dorcas podbiegła do nieznanego mi Puchona ubranego w blado różowy garnitur. Kiedy go zobaczyłam nie udało mi się powstrzymać śmiechu. Po chwili dołączyła do mnie reszta.
Okazało się że chłopcy ubrali się w garnitur koloru kreacji ich partnerek. Więc tak wyglądały pary:
Ja i Syriusz
Lily i James
Molly i Artur
Dorcas i Jakiś Puchon
Ruszyliśmy wszyscy na imprezę.
* Tutaj powinnam opisać imprezę, ale wolę przejść dalej. Mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza...*
Wybiegła z płaczem z WS(Wielkiej Sali). Czemu? Temu że ten ...(tu wstaw dużo przekleństw) najpierw wyznał mi miłość, a ja głupia zgodziłam się być jego dziewczyną, natomiast 5 minut później zobaczyłam go całującego jakąś Krukonke! Teraz wszyscy zastanawiają się: Gdzie jest Stella? A ja sobie siedzę w sowiarni i bawię się z sówkami. Po pewnym czasie usłyszałam na sochodach głos Jamesa, więc weszłam na dach sowiarni. Gdzie zostałam pięknego feniksa. Od razu wiedziałam, że ktoś z mojej rodziny wysłał mi wiadomość. Wzięłam od ptaka pięknie zrobioną kopertę i ją otworzyłam.Droga Stello!
Piszemy do ciebie, bo wiemy, że nie lubisz niespodzianek, a tak ową mamy. Jutro możesz się nas spodziewać u siebie w szkole, bo matka nas przepisała. A i jeszcze jedna wiadomość. Już nie będziesz najmłodsza w rodzinie. Paul i Sue spodziewają się córeczki, będzie mieć na imie Stevie. Od razu mówimy, że rodzice nic nie wiedzą o tym liście, tak samo jak my nic nie wiedzieliśmy o tym, że ty przyjeżdżasz na zawody do Hogwartu... O reszcie rzeczy pogadamy jutro. Jak coś to Demetri- ten feniks- już należy do ciebie.
Pozdrawiają
Twoi starsi bracia.
Ps. To piszę ja Jacob. Przepraszam że nie wysłałem ci życzeń urodzinowych, więc teraz spóźnione Wszystkiego najlepszego.A więc tak. Nie, nie jestem jedenaczką i tak, mam rodzeństwo, a tak dokładniej to mam 11-stu starszych braci. Wyjaśnienie:
Paul- 25 lata
Quil- 24 lat
Embry i Jerad - 22 lat
Aro-20 lat
Billy-19 lat
Seth- 18 lat
Eli- 17 lat
Milo i Filo- 16 lat
Jacob- starszy ode mnie o 5 minut
Tak, wiem że mam sporą rodzinę. Ale uwierzcie, że wolę mieć 11-stu braćmi, niż 3 siostry takie jak Lily, Dor i Molly.
Spojrzałam w górę. Na niebie już świecił się księżyc i gwiazdy. Z doświadczenia wiem że feniksy są bardzo silne.
-Demetri, zanieś mnie do mojego dormitorium, dobrze?- powiedziałam do ptaka. Feniks skiną główką, a ja załapałam go za ogon. Lot był wspaniały.
W dormitorium nikogo nie było, więc wzięłam piżame i poszłam się kąpać. Po 2 godzinach rozległo się pukanie.
- Wyłaś stamtąd, kimkolwiek jesteś!- krzyknął Peter.
Ubrałam się i wyszłam z dumnie uniesioną głową. Wzięłam swoje super butki, gruby kombinezon do spania i wyszłam z dormitorium, a moja 'kotka' poszła za mną.
Noc postanowiłyśmy spędzić w PŻ(Pokój Życzeń). Pomyślałam o dormitorium Gryffindoru z dwoma łóżkami., dla mnie i dla mojej mentorki. Potem poszłyśmy spać i tyle było z naszej pogaduszki o tym czemu upiekłam z imprezy.
°°°
Na dole plan wydawanych części który będzie aktualny od początku roku szkolnego (przypomnienie: rok szkolny zaczyna się 04.09)Poniedziałek
Albo Córka dementorów
Albo Kocia Tajemnica
Wtorek
Pamiętnik Lily Evans
Środa
Ciekawostki we wszystkich opowiadaniach.
Czwartek
Córka dementorów
Piątek
Kocia Tajemnica
Sobota
Na zmianę
Córka dementorów
Kocia Tajemnica
Niedziela
Może jakiś będzie, ale to zależy.
Pozdrawiam
HUNCWOTKA-LILY
CZYTASZ
Kocia Tajemnica
FanfictionDo Hogwartu na 1 rok przybyła pewna dziewczyna. Jednak ten czas nie był miłym czasem dla niej, ponieważ była ona wyśmiewana i gnębiona z powodu jej nadwagi. Wszyscy szydzili z niej. Dlatego uciekła do wujka w Norwegii rezygnując z nauki w Hogwarcie...