O nie, dziś jest ten dzień!!!

5.7K 260 43
                                    

Zostałam obudzona przez  Demetri. Kiedy Huncwoci ją zobaczyli ich miny były bezcenne. Jednakże zignorowałam wszystko i poszłam się ubrać. Dziś jest dziś i od dziś będę się męczyć z braćmi. Ubrałam się na psiarę.

Nie wiedzieć skąd pojawiła się na mnie idealna do tego biżuteria

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiedzieć skąd pojawiła się na mnie idealna do tego biżuteria.

Nie wiedzieć skąd pojawiła się na mnie idealna do tego biżuteria

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy wyszłam z łazienki nie wiedzieć czemu Black patrząc na moje ubrania szczeżył się jak głupi do sera

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy wyszłam z łazienki nie wiedzieć czemu Black patrząc na moje ubrania szczeżył się jak głupi do sera. Żeby spowolnić spotkanie z braćmi poszłam oddać książki do biblioteki.
Kiedy weszłam do Wielkiej Sali moi bracia stali na środku i się na mnie gapili z tymi ich uśmieszkami. Usiadłam koło Lily i zrobiłam sobie kanapkę z Nutellą. Kiedy miałam ja ugryźć, odezwał się Drops:
- Drodzy uczniowie. W tym roku dołączy do nas czterech braci. Dziś odbędzie się ich przydział. Dla ciekawych, są oni braćmi naszej byłej uczennicy Stelli Skamp.
Wszyscy spojrzeli na mnie, a ja z kanapką w połowie drogi, gapiłam się na braci.
- A więc zaczniemy od najstarszego. Eli Skamp!
Eli wyszedł na środek. Większości chłopaków opadły szczeny. Eli budową przypomina zapasowego boksera.

Kocia TajemnicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz