Nakuri co ty robisz?

758 36 94
                                    

Nagle Nakuri spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem.Dlaczego on się tak dziwnie paczy. Po czym znów spojrzał w dół z rumieńcem.O co u chodzi przecież był taki szczęśliwy jak mnie pytał.

-Hej Nakuri coś się stało-spytałem go a on spojrzał się na mnie z zdziwieniem.

-YYy nic nic , nic się nie stało-odpowiedział zakłopotanym głosem.

-Na pewno?-spytałem ponownie.

-T-tak-powiedział.

Znów siedzieliśmy w ciszy,wtedy rozglądałem  się po pokoju . Kompletnie nie wiedziałem co powiedzieć. 

-K-kayn-powiedział  po chwili z wstydem 

-Y tak ?-spytałem

-Muszę ci coś powiedzieć-powiedział wstając .

-O co chodzi ?-spytałem z znów oczekując odpowiedzi.

Wtedy on mi usiadł na kolanach. Ale dlaczego co on chce zrobić.I wtedy mnie wywrócił na łóżko tak żebym leżał.I uśmiechał się do mnie był cały czerwony.Przybliżył się do mojej twarzy .

-Kayn zakochałem się w tobie -powiedział po chwili.

Zrobiłem się cały czerwony , że .... co on mnie ..... kocha . A-ale  ja nie czuje tego samego co on do mnie. Moje serce należy do kogoś innego.

-C-co?-spytałem 

-Kocham cię Kayn-powiedział po czym mnie pocałował.Ja szybko go odepchnąłem i próbowałem się uwolnić. Prawie by mi się udało tylko że on złapał mnie za nadgarstki .

-Zostaw mnie!-krzyknąłem.

On znów mnie pocałował tym razem nie miałem jak go odepchnąć . Próbowałem się wyrwać jednak nic nie skutkowało.Wtedy on wziął moje ręce do góry i złapał je ponownie za nadgarstki tym razem jedną ręką.

Drugą rękę wsadził mi do spodni.I zaczął mnie masować po mojej męskości. (sorry pierwszy raz coś takiego pisze :^) ) Zacząłem czuć się nie swojo , wolałem kogoś innego niż on  . Ja kocham mistrza Zeda nie jego.

-NAKURI PRZESTAŃ!-krzyknąłem nie o mało co nie płacząc.

-C-co?-spytał.

-NAKURI PRZESTAŃ KURWA-o nie co ja powiedziałem kurde. Skąd ja znam to słowo?

-Nie potrafię Kayn -powiedział.

Zabije go za to kiedyś.

-Ja już kogoś mam-powiedziałem najbardziej tak żeby nie brzmiało jak kłamstwo.

-J-jak to?-spytał zawiedzionym głosem. Dalej nie puszczał, cholera co tu robić.

-To zapomnij o tym kimś -powiedział uwodzicielsko. 

-Co?Nie upadłeś na głowe?-spytałem.

-Może a co -powiedział z uśmieszkiem.

On zaczął znowu zaczął to robić. Postanowiłem go kopnąć w czułe miejsce .( w  krocze :^) aa)On od razu puścił ręce ode mnie ja szybko zwiałem z  mojego pokoju  . 

Ukrywając się za krzakiem żeby mnie nie znalazł. Co on sobie myślał? Wtedy usłyszałem czyjeś kroki. O kurde czyżby on mnie tak szybko znalazł.

-Kayn co ty tutaj robisz o tej godzinie?-spytał bardzo dobrze mi znany głos mistrza.

-Yyy ja ..... ja szukałem czegoś bo coś zgubiłem.-odpowiedziałem jakoś.

-Co zgubiłeś?-spytał.

-Jedną z moich broni-odpowiedziałem kłamiąc.

Gdy nagle usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi. Wstałem z ziemi  , i spojrzałem na Nakuriego który miał oczy jakby płakał. Mistrz spojrzał się również  ale z zdziwieniem. A ja z przerażeniem.

Ale Nakuri po prostu zwiał do swojego pokoju.I chyba się rozpłakał. Milczałem bo kompletnie nie wiedziałem co robić. Co on właściwie chciał mi zrobić?

Udawałem przed mistrzem że dalej szukam tej broni.

-Nie ma tutaj.-powiedziałem zawiedziony. 

-No trudno jutro poszukasz , a teraz wracaj już do pokoju.-powiedział spokojnie.

Za nim wszedłem do mojego pokoju widziałem że on trzymał jakieś książki. Kompletnie nie wiedziałem jakie ani o czym. Po paru sekundach wszedłem do pokoju żeby nie zauważył że  na niego patrzyłem (Kayna prawdziwe  myśli : Notice me senpai!). Kurde chyba naprawdę coś czuję do niego ale dlaczego.Przecież jest ode mnie starszy sam nie wiem ile. Co mi się w nim takiego podoba?

Sam już nie wiem. Dlaczego czemu wciąż nie mam odpowiedzi na te pytania. Położyłem się na łóżku rozmyślając co by między mną a Nakurim doszło gdybym tego nie zrobił. Ale dlaczego nie mógł mi tego normalnie powiedzieć tylko jakieś dziwne sceny. 

Co on chciał mnie zgwałcić. Ehh muszę przestać o tym myśleć ale ja nie potrafię . O mało co mój najlepszy "przyjaciel" mnie zgwałcił.  Leżałem tak z pięć minut po których usnąłem.


(Nakuri x Kayn? N OOO God noo god pls no noo NOOOOO :^)  )

Dla ciebie,mistrzuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz