De-spa-cito...
To telefon Hefci. Po długim męczącym dniu chciała odpocząć. Ale ktoś jej nie dawał spokoju, dzwonił już od ponad godziny. Wiktoria postanowiła, że w końcu go odbierze. Może to Ananas dzwoni z pobliskiej budki, bo rozładował się mu telefon? Albo Marprycha ma nowy numer?
Halo, o co chodzi, że bez przerwy dzwonisz? E, zapomniałam, kto mówi? - Powiedziała spokojnym głosem Hef.
Cześć Wiktoria, to ja, Mateusz, Twój znajomy z pracy. Pamiętasz mnie z dzisiaj, prawda? - Odpowiedział jej Mati.
Ach, to Ty. Skąd masz mój numer? - Głos Wiki był trochę zaniepokojony całą sytuacją.
Poprosiłem Raven. Słuchaj, musimy się jutro spotkać, koniecznie. Najlepiej u mnie w domu, po pracy. Muszę Ci pokazać te moje plany i chciałbym, abyś je ewentualnie poprawiła. - Rzekł pracownik.
Ee, no dobra. Adresik? - To było najważniejsze, co Hefcia chciała wiedzieć.
Koniczynowa 4c. Byłoby miło, gdybyś pozwoliła, abym Cię podwiózł od razu po pracy. Po naszej rozmowie chętnie odwiozę Cię do domu. - Propozycja Matiego brzmiała banalnie.
No dobra, to do jutra! Widzimy się o 7:40. Pa! - Hefcia natychmiast się rozłączyła. W sumie, chciała do niego pojechać, może ma jakieś dobre plany na ulepszenie zakładu, ale z drugiej strony bała się, że między nim a nią coś zajdzie. Jak dzisiaj w pracy. Ciągle myśli o tym pocałunku. Czy coś do niego czuje? Najwyraźniej. Może, to już nie jest tylko kolega z pracy?
Na szczęście Wika miała cały wieczór wolny. Ananas wziął Darię i pojechali na noc do mamy Wiktora. A co innego może uszczęśliwić samą dziewczynę, jak nie przyjaciółki?
Heeej Rav! Wpadaj do mnie, tak jak za dawnych czasów. - Tak brzmiała wiadomość do Raven na messengerze. Potem skopiowała ją, i zamiast 'Rav' napisała 'Marpri' i wysłała ją do Marprychy. Po dwóch minutach czekania odpisała Marpri.
Jasne, będę za 15 minut ;) - Oto była jej odpowiedź. Następna odpisała Rav :
Oczywiście, 10-15 minut i jestem.
Więc co Hef miała do czynienia, jak tylko ogarnąć dom, przygotować jedzonko i filmy oraz przebrać się w pidżamę? Najpierw posprzątała z grubsza w pokoju, następnie poszła się ubrać a na końcu ogarnęła coś do jedzenia. Filmy wybiorą kumpele. Teraz tylko wyczekiwać.
Jesteśmy bejbe! - Wykrzyknęły nieco pod wpływem alkoholu przyjaciółki.
Skarby, wiecie, że ja nienawidzę alko prawda? Haha, no ale dobra, wchodźcie. - Odpowiedziała zdziwiona Hef.
Jej! To co oglądamy? - Powiedziała Raven.
Ja wiem! Ostatnio leciał w kinie ten film, Anabelle. Może wejdź na stronkę i to obejrzymy? Co myślicie? - Podała propozycję Marpri.
No ok, brzmi ciekawie. Więc chodźcie, jedzenie na stole. - Odparła Hefcia na pół zadowolona, na pół przerażona, bo przypomniały jej się zdarzenia sprzed kilku lat. Kumpele zdjęły buty, kurtki i poszły się rozłożyć na kanapie. Zaczął się film. Już na samym początku zapowiadał się mega ciekawy i nawet straszny.
I tak na luzie minęły kolejne 3 godziny. (Nie miałabym po co opisywać filmu xd ~ autorka). Po seansie przyjaciółki poszły do domu,a Wiktoria była tak zmęczona, że nawet nie ogarnęła bałaganu i poszła spać. Zasnęła w mgnieniu oka.
Następnego dnia obudziły ją dziwne dźwięki. Czyżby Ananas wrócił z Darią? Nie, nie słyszy tupoty małych stópek Sikorki, która od razu biegłaby przytulić mamusię, ani cichych słów Wiktora. Dźwięki zdawały się stawać coraz głośniejsze, ale tylko gdy Wiktoria wstała i zapaliła światło, odgłosy automatycznie zniknęły. Zdziwiona spojrzała na zegar. 7:20! Na pewno się spóźni. Napisała do Wiktora wiadomość o tym, że po pracy jedzie do Mateusza, rzuciła telefon na łóżko i pobiegła się ubrać. W nie wyczesanych włosach i bez makijażu wyruszyła do pracy. W zakładzie była o 6 minut później, niż powinna być, ale na szczęście szef tego nie zauważył.
W pracy Mati ponownie podrywał Hef, ale ona wiedziała, że jej się to podoba, więc odwzorowywała flirt. Choć wiedziała, że kocha Ananasa to i tak Mati podobał jej się z każdym dniem coraz bardziej. Ale przecież dzisiaj spędza u niego wieczór i będzie tylko rozmowa o pracy. Nic więcej!
Kolejne 8 godzin minęły raczej spokojnie. Hef nie miała żadnych komplikacji u szefa, a Mateusz przestał ją podrywać, bo na dzisiejszy wieczór przygotował coś specjalnego.
CZYTASZ
Lustereczko II
Horror"Lustereczko" cieszyło się dość dużą popularnością, dlatego xNelxA postanowiła, że zrobi ciąg dalszy. Pewnego zwykłego dnia, Hef spotyka się z przystojnym mężczyzną.. Wszystko dzieje się tak szybko, że nikt nic nie podejrzewa. Aż do.. Zapraszam Cię...