Schodziłam do kuchni, gdy usłyszałam jak moja mama rozmawia przez telefon.
- Tak, oczywiście pokój będzie gotowy na 12:00 - powiedziała przewracając oczami
- Mamy nową gwiazdę ? - spytałam gdy tylko odłożyła telefon
- Tak, Bob Morley - odpowiedziała przekładając naleśnika na talerz - Kojarzysz ?
- Nie. Kto to? - spytałam lekko zawiedziona
- Aktor występował min. W ,, Road Kil'' ,, Zatoka serc '', ,, The 100'' - mówiła czytając z karty
- Mam nadzieję że przynajmniej przystojny będzie - zaśmiałam się - Ile u nas zostaję ?- 2 miesiące. - odwzajemniła mój uśmiech
- Dlaczego tak długo ? - zdziwiłam się
- Jest po nagrywaniu serialu i chcę trochę odpocząć. Fajnie się rozmawia ale muszę posprzątać pokój - powiedziała całując mnie w czoło.
Usiadłam przy kuchennym stole gdzie czekały na mnie naleśniki i gorąca herbata. Ucieszyłam się na myśl że będziemy mieć gościa ale z drugiej strony bałam się, że będzie zbyt wymagający i po jego wizycie mama znowu będzie przemęczona i przygnębiona. Kończyłam jeść ostatniego naleśnika gdy moja rodzicielka wbiegła do kuchni z prędkością światła tłukąc przy tym wazon który dostała od babci na święta, nie przejęła się tym zbytnio, ponieważ szczerze go nienawidziła.
- Hooope - Krzyknęła tak głośno że sama się wystraszyła - Za godzinę ma tu być Pan Kevin z nową gwiazdą a ty dalej nie gotowa ?
- Zaraz się przebiorę - powiedziałam - Mamo, spokojnie wszystko będzie dobrze.
- Spokojnie. - powtórzyła - Cholera !! Wiedziałam że o czymś zapomnę. Miałam zostawić Melisę w pokoju.
Mama miała tendencje do wyolbrzymiania i histerii, była moim kompletnym przeciwieństwem. Ja zawsze byłam spokojna i kierowałam się zasadą ,,Co ma być, to będzie''. Ten spokój pozostawił we mnie ojciec, zawsze powtarzał mi żebym niczego nie żałowała i nie przejmowała się jutrem bo jutro może nigdy nie nadejść. Postanowiłam że nie będę dłużej denerwować mojej mamy i pójdę się przebrać. Wchodząc po schodach usłyszałam tylko jak krzyczy na odkurzacz. Stanęłam przed szafą i bez jakiegokolwiek pomysłu rzuciłam się na łóżko. Spojrzałam na zdjęcia, na której powieszone były zdjęcia i mimowolnie się uśmiechnęłam. Mój wzrok utkwił na zdjęciu z Mikiem. Był moim pierwszym chłopakiem i był o 5 lat starszy, co nie za bardzo podobało się moim rodzicom. Mimo dużej różnicy wieku chłopak nigdy niczego ode mnie nie wymagał i było nam razem naprawdę wspaniale. Nasza sielanka nie trwała długo, ponieważ Mike stwierdził, że jestem za młoda i woli bardziej doświadczone kobiety. Zraniło mnie to tak bardzo, że tamtego dnia obiecałam sobie, że już nigdy w życiu nie pokocham starszego chłopaka. Z zamyślenia wyrwał mnie głos mamy.
- Hooope zostało 15 minut a ty dalej nie gotowa - powiedziała poprawiając włosy.Zerwałam się z łóżka, ubrałam szary crop top i krótkie dresowe spodenki, przeczesałam moje długie włosy i zbiegłam na dół. Moja mama czekała już z kartą gdy nagle zadzwonił dzwonek i drzwi się otworzyły.

CZYTASZ
I broke my rules for you!
Novela JuvenilMama Ruby jest prywatnym ochroniarzem gwiazd co oznacza, że w ich domu co jakiś czas pomieszkuję światowej sławy gwiazda. Brzmi jak cudowny sen i tak jest dopóki w domu Harperów nie pojawia się Bob Morley. Mężczyzna przewraca życie młodej dziewczyn...