Wywalczyć siebie

No to zaczynam, nazywam się Kassidy Atena Puzo, mam czternaście lat i mieszkam na południu Włoch. Nie jestem wysoka, bo mam tylko metr sześćdziesiąt pięć, dlatego nie wszyscy biorą mnie na poważnie. Urodę mam raczej typowo włoską, bo oliwkową karnację, ciemne, kręcone włosy oraz brązowe oczy, jestem oczywiście szczupła. Moje ciało jest zbudowane głównie z wyćwiczonych i silnych mięsni, ale prawie ich nie widać, na szczęście. Mam wyglądać niepozornie, ale móc się bronić w razie potrzeby. To tyle normalności, teraz ta ciekawsza część mojego życia.

Moi rodzice poznali się będąc w mafii, mimo swojej miłości, nigdy się nie pobrali. Kiedy mama zaszła w ciąże odeszła z niej, ale tata musiał zostać. Nazywa się Mario Corleone i jest szefem jednego z największych gangów na świecie. Równać się z nim może tylko rodzina Lucianów. Od zawsze groziło mi niebezpieczeństwo, mimo że byłam jedną z najtajniejszych tajemnic, gdyby ktoś się dowiedział ile znaczę dla mojego ojca, mogłoby być już dawno po mnie.

Jednak, kto powiedział, że nie mogę się sama bronić? Odkąd pamiętam jestem do tego szkolona. Rozgryźć, zmęczyć i zniszczyć, to motto mojego taty, które mam wkuwane od urodzenia. Wszystkie zasady znam, choć prawda jest taka: w tym świecie nie ma zasad. Trenowałam już chyba wszystkie sztuki walki z tej planety, uczę się aktorstwa, grania na zwłokę, logicznego myślenia w każdej sytuacji i innych takich oraz używania każdego rodzaju broni, prawie nigdy nie pudłuje. Najbardziej jednak lubię dwie rzeczy, informatykę i naszą grę " Co zrobisz gdy...?". Prawdopodobnie mogłabym się włamać nawet do amerykańskiego FBI, ale nie możemy podpaść rządowi i zwrócić na siebie uwagę. Ucząc się różnych komputerowych sztuczek zepsułam pięć komputerów, ale później naprawiłam cztery z tego! Za to grę wymyślił tata, to po prostu analiza sytuacji. Przykład : " Co zrobisz, kiedy cię porwą i nie będziesz mogła się ze mną skontaktować?" Podaje mu jak najwięcej opcji, a on mnie poprawia, zgadza się, lub podaje ich więcej. To oczywiście nie jest takie proste, za każdym razem daje mniej do wyboru, albo różne wątki utrudniające.

Szkoli się mnie na idealnego szefa i zabójcę, ale ja tego nie chcę. Oby ta wiedza i ćwiczenia nigdy mi się nie przydały.