Droga, Marto
Sam nie wiem co mam teraz napisać. Serce mnie boli, łzy mi lecą. Czuję, że powoli po prostu poddaje się. Kiedy to czytasz to zapewne już nie żyje, albo jestem bliski. Gdy Cię nie ma czuje, że nie jestem potrzebny na tym świecie. Boje się śmierci, ale muszę to zrobić. Po co mam żyć? Zraniłaś mnie i to bardzo, ale jednak kocham Cię. Chciałbym ci dać szansę, ale po prostu nie mogę. Nie mam pewności czy nie zrobiłabyś tego ponownie. Piszę to, tak naprawdę, swoimi własnymi łzami, które przejęły zupełnie nade mną kontrolę i nie zamierzają się mnie usłuchać. Pamiętasz jak mówiłaś, że mnie tak kochasz? Wierzyłem ci, a później wszystko się zjebało. Myślałem, że dam radę to przetrwać, ale gdy jeszcze do mnie przychodziłaś i przepraszałaś to coraz bardziej się rozsypywałem. Nie potrafiłem Ci wybaczyć. Płacze nocami i nie wiem co ze sobą zrobić. Nie wiem co tu jeszcze napisać, ale mogę jeszcze napisać, że bardzo Cię kocham i zawsze byłaś i będziesz dla mnie najważniejsza. Przyjdź na mój pogrzeb, jeśli chcesz. Myślę, że kiedyś się spotkamy.
Twój na zawsze, Adam
A gdy skończył pisać list, schował go w kopertę i przyłożył pistolet do skroni...
CZYTASZ
Współlokatorzy //Naruciak
FanfictionMarta i Adam - wydaje się, że jest to już zamknięty rozdział, a jednak los szykuje im inne plany. Okazuję się, że nową współlokatorką ma być Marta, jego była dziewczyna, którą kiedyś bardzo kochał. Te uczucie wygasło, ale czy napewno do końca? Czy p...