#44 "Mąż"

1.8K 79 34
                                    

Ożeniłam się z morderca.
Szkoda że co dzień słyszę krzyki ich ofar. A na rocznicę ślubu czuje jego ostrze na szyji i modle się o przebaczenie ale i tak jego usmiech pół krawy widnieje nade mną. Za to co mu zrobiłam.
Jego krwawe flaki dotykają mnie, a jego nóż bawi się mają szyją leciutko przecinając mnie. Zapytacie czemu mnie nawiedza. Proste chce mojej śmierci. Aż do końca głupiego życia, nawet śmierć nas nie rozłaczy.

Straszne HistorieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz