Spakowałam to co najbardziej mi się przyda i zapięłam plecak. Znając moją matkę pewnie będzie kazała tu zostać temu typowi albo będzie kazała mu mnie szukać. Więc lepiej jak znikne. Znajdę jakiś hotel i będzie dobrze.
Chyba.
Mój wewnętrzny monolog przerwał dźwięk parkujacego na podjeździe auta. Za wcześnie! Przecież jeszcze godzina została...
Nie czekając chwili dłużej wybiegłam tylnymi drzwiami i udałam sie w stronę centrum. Starałam się nie oglądać za siebie ale to było silniejsze. Odwróciłam się nie zauważając nadjeżdżającego auta.
Stojąc na pustym przejściu na wprost rozpendzonego auta moje ciało poprostu odmówiło posłuszeństwa. Stałam jak słup. Byłam w ogromnym szoku. Nagle poczułam szarpnięcie i w jeden sekundzie znalazłam się u kogoś w ramionach.
Dobra nie kogoś tylko TaeHyunga. Zawsze poznam jego zapach. Podniosłam głowę do góry ale zamiast szczęśliwych iskierek w oczach widziałam gniew.
-Czy ty mądra jesteś?! Co ci kurwa odbiło?! Wiesz co by się stało jakby mnie tu nie było?! Nawet nie chce o tym myśleć... Naucz się myśleć w końcu!- W sumie to ma trochę rację. Ale nie powinien też tak krzyczeć.
-Nawet nie wiesz co się stało a drzesz ryja jak koza przy grupowym gwałcie...- odepchnęłam go i udawałam obrażoną.
Nie czekając na niego ruszyłam przed siebie. Coś tam mamrotał pod nosem ale miałam to gdzieś. W sumie to nie muszę spać w hotelu. Tae mnie przygarnie!
-Tatusiu bo no. Mogę u Ciebie zostać na kilka dni?- zrobiłam maślane oczka i uroczą minke.
-Nie.- odpowiedział stanowczo -Rodzice przyjechali na kilka dni a mama jak cię zobaczy to ci pewnie awanturę zrobi.
-Za Co?!- Nie wiem o co mu chodzi przecież jego mama mnie lubi. Chyba
-Po tym jak zniknęłaś coś się złego stało i mama obwiniała za to Ciebie.- Przewrócił swoimi cudownymi oczkami i sięgnął do kieszeni.
Wyciągnął z niego gruby portfel i przeliczył dokładnie ile ma pieniędzy.
-Chodź.- pociągnął mnie w nieznanym mi kierunku. -Teraz wytłumacz mi swoje zachowanie.-W tym momencie modlę się aby nie wkurzył się jeszcze bardziej.
-No to tak. Ostatnio mama napisała do mnie że chce abym przeprowadziła się do niej do Japonii czy gdzie tam ona jest i trochę się z nią o to pokłuciłam bla bla bla i dzisiaj przyjechał po mnie jeden z mamy ochroniarzy i miał mnie zabrać bla bla bla a ja nie chciałam i uciekłam bla bla bla. -Starszy gwałtownie się zatrzymał a to że ja mam opóźniony zapłon to oczywiście wpadłam w niego.
-Czy ty jesteś na prawdę poważna? Wiesz jakie konsekwencje możesz za to ponieść?- Zaczął wyliczać na palcach.
- Dobrze wiem ale przecież nic mi nie jest.- chciałam mu wytłumaczyć ale nie pozwolił mi.
- Nie mam zamiaru tego słuchać. Przez te kilka dni będziesz mieszkać tu- wskazał na jeden z najdroższych hoteli w Seulu. - Jak moi rodzice pojadą to wrócę po Ciebie.-
Pokiwałam tylko głowa na potwierdzenie jego słów i poszliśmy wynająć pokój. Źle mi z tym że musi płacić za mnie. Nawet nie mogę się odezwać.
Piepszony dupek...
Jak wam się nudzi to możecie mi zadawać pytanka😂 odpowiadam szczerze na wszystkie :)))))
MiYoni.sarahah.com