ROZDZIAŁ 9

11 3 0
                                    

UWAGA!TERAZ BĘDĘ PISAĆ Z PIERWSZEJ OSOBY.MAM NADZIEJĘ ŻE NIE BĘDZIE WAM PRZESZKADZAĆ . MIŁEGO CZYTANIA   

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wracając z komendy postanowiłam ,że zamieszkam na pewien czas u moich rodziców ,a dokładniej u mamy . Tata zmarł w wypadku samochodowym . Miałam w tedy 11 lat . Przywołując to wspomnienie chce mi się płakać .

Kiedy byłam już przed drzwiami zapukałam.(Dopiero w tedy zauważyłam jak dawno widziałam mamę)Mama otworzyła mi drzwi z uśmiechem na twarzy , ale gdy mnie zobaczyła smutną i ze spuchniętymi oczami od płaczu przestała się tak uśmiechać . Wpuściła mnie z zatroskana miną do środka .

-Cześć kochanie . Co się stało?Zdejmij kurtkę i chodź do salonu .Zrobię nam kawę .Usiądziemy i wszystko mi opowiesz .-powiedziała po czym poszła prosto do kuchni ,a ja do salonu .Nic się w nim nie zmieniło od kiedy się wyprowadziłam . Stary telewizor nadal stał na komodzie,a brązowa kanapa też jest bez zmian . Na ścianach nadal wisiały zdjęcia z mojego dzieciństwa ,ale tylko jeden przykuł moja uwagę .Na tym zdjęciu siedziałam przytulona do taty na kocu piknikowym .

Nagle poczułam zapach kawy . Spojrzałam z stronę wejścia do salonu . Wchodziła mama z kawą i czekoladowymi ciastkami na tacy .Ten piękny zapach unosił się po całym pokoju .

-Tęsknisz pewnie za tatą . Widziałam jak patrzysz na to zdjęcie .Też za nim tęsknię .-objęła mnie czule i dodała :

-Powiedz mi co cie tu sprowadza i czemu masz przy sobie walizki?

-Bo dzieją sie dziwne rzeczy . W pewnym momencie wszyscy których znam ktoś z nie wiadomych przyczyn zaczął ich mordować . Nie wiem o co chodzi i nie mam gdzie się podziać .Przyszłam cię zapytać czy mogłabym wrócić do domu

-Oczywiście że tak .Możesz zostać tak długo jak tylko chcesz . Nie pozwolę tobie chodzić sama po ulicach nie mając dachu nad głową . Teraz poczęstuj się kawą i ciastkami . Jak chcesz to możesz obejrzeć telewizję .Ja idę gotować obiad .-po tych słowach poszła do kuchni

-Nie trzeba ci pomóc ?!-krzyknęłam do niej ,ale powiedziała że nie .Oglądałam telewizje przez jakieś pół godziny . W pewnym momencie postanowiłam zajrzeć do mamy z myślą że będę mogła jej pomóc . Wzięłam pusty kubek i miseczkę po ciastkach ,aby zanieść do zlewu .

Kiedy weszłam do kuchni okazało się że mamy nie ma . Mój wzrok przykuła krwiście czerwona koperta . Otworzyłam ją . Był w niej list o treści :

DROGA KATE!

 JEŚLI CHCESZ ZOBACZYĆ JESZCZE SWOJĄ MAMĘ , PRZYJDŹ SAMA O PÓŁNOCY DO LASU .CHCĘ Z TOBĄ POROZMAWIAĆ .

PS:NIKOMU O TYM NIE MÓW I PRZYJDŹ SAMA BEZ ŻADNEJ BRONI INACZEJ POŻEGNASZ SIĘ Z MAMĄ .

                                                                                                            WARIOR

Po przeczytaniu listu sprawdziłam ,która godzina . Była 17:43 . Poszłam po walizkę,aby ubrać się.Gdy miałam na sobie ubrania poszłam do kuchni coś zjeść .Okazało się że mam jeszcze dużo czasu więc postanowiłam obejrzeć telewizję . Bałam się naszego spotkania ,ale muszę. Dla mamy .


Niewyjaśnione ŚmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz