5/5

586 85 8
                                    

Hold on

Miała łzy w oczach i nie potrafiła powstrzymać się od łkania. To jej ostateczne załamanie. To było to. Wszystko się zawaliło, a ona czuła jakby nie mogła oddychać, bo przez każdy oddech, który brała czuła, jakby nóż wbijał się w jej ciało.

Myślenie o wszystkim, gdy była sama było jej najgorszych przyzwyczajeniem. Wiedziała, że to nie wpływało na nią dobrze; tłamszenie wszystkiego w sobie, ale robiła to już od dłuższego czasu.

Być może dlatego odebrała telefon, gdy dzwoniła Dinah.

- Możesz wpaść i pomóc mi przy opiekowaniu się młodymi?

Camila wzięła głęboki wdech, ale nie potrafiła powstrzymać łkania.

- Walz? Co się stało?

Powiedziała Dinah wszystko. Powiedziała jej jak Lauren do niej zadzwoniła kilka tygodni po ich zerwaniu, jak zaczęli się spotykać i jak w większości Lauren była pijana, i jak było jej beznadziejnie być w takiej pozycji. Powiedziała jej jak bardzo jest zraniona, każdy szczegół i uczucie, które czuła odkąd zaczęła widywać Lauren.

- Oddała Ci tę różę?

- Ta.

- Okej, Walz. Wiem, że ostatnio nie widujemy się za często, ale jestem tutaj dla Ciebie. Obiecuje, że wszystko będzie w porządku. Przetrwamy to, musisz dać radę. Możesz to dla mnie zrobić? Przyjdę jutro i spędzimy cały dzień na przytulaniu się, jedzeniu niezdrowego jedzenia i oglądaniu Lilo i Stitcha, Roszpunki, Krainy Lodu i innych filmów Disney'a jakie masz na laptopie, dobrze?

- Tak, dziękuję Dinah, kocham Cię. Po prostu czuje się taka mała teraz, a wciągu poprzednich kilku tygodni wszystko było nie tak i próbowałam to ogarnąć, ale nieważne co zrobiłam to i tak nie było wystarczające. Nie wydaje mi się, żebym była dla niej wystarczająca.

- To nie Twój problem, ani Twoja wina. To Lauren. Kiedy przeniosła się do naszej szkoły, podziwiałam ją. Naprawdę myślałam, że jest kimś kogo potrzebujesz i przez długi czas w to wierzyłam. Dopóki nie zaczęła się tak zachowywać, a Ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Wspierałyśmy się od pierwszej klasy i byłaś z kilkoma fuckboyami, którzy złamali Ci serce. Przykro mi, że i Lauren okazała się być jak oni.

- Ta, mi też.

- Ej, muszę iść, bo Gina uczy Setha brzydkich słów.

- Widzimy się jutro?

- Oczywiście, będę rano. Kocham Cię, Walz. Bądź silna, okej?

- Będę.

Understand

Minęło kilka minut od rozmowy z Dinah, a latynoska wciąż myślała o jej słowach. Od lat ludzie przewijali się przez jej życie, a ją zaczynało to męczyć. Czy ktoś kiedykolwiek zostanie? A może to ma coś wspólnego z nią, a nie z nimi?

Tak łatwo można się zgubić i zapomnieć skąd się jest i dokąd się należy. To jest to, czego najbardziej się obawiała; o zapomnieniu kim jej prawdziwi przyjaciele są. Kto był przy niej, a kto nie. Dinah była zawsze, tego była pewna.

Ludzie zmieniając się z czasem, ale to nie zawsze oznacza, że zmieniają się na gorsze, to po prostu oznacza, że dojrzewają. To część życia. Jednak, ważne jest to, aby być szczerym wobec siebie i nie pozwolić, aby inni ludzie nas dopadli. Ważne jest także to, aby nie zostawić ludzi, których się kocha w tym okresie czasu. Camila po części czuła tak, jakby straciła ich wszystkich i nie podobało jej się to. Wiedza o tym, że ludzie przy nas są jest miła, dlatego zabrała telefon i zaczęła dzwonić do swoich przyjaciół.

illuminate / tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz