Katastrofa

15 3 4
                                    

Lot przebiegał raczej spokojnie, najlepsi piloci prowadzili najszybsze modele samolotów. Podchodziliśmy już do lądowania, kiedy usłyszeliśmy huk. To samolot po naszej prawej stronie został czymś trafiony. Na początku nie wiedzieliśmy czym, ale gdy zaczął spadać, okazało się, że to amerykański pocisk przeciwlotniczy. Skoro ZOMBI przejęły bazę, to pewnie z niej strzelały. Wobec tego musieliśmy awaryjnie londować. Jak najszybciej i jak najdalej od bazy.

——————————————————————————————————————————————

Co to było? - zapytał generał.

Nie wiem - odpowiedział pilot.

Zobaczcie, tam, oni zostali czymś trafieni - zauważył Eric

Ale czym?- zapytał generał

Naszymi pociskami - wtrącił Jerry - przecież, oni przejęli bazę

No tak, musimy szybko lądować - stwierdził Maxim - byle jak najdalej od bazy

———————————————————————————————————————————

Zgodnie z przewidywaniami po chwili usłyszeliśmy kolejne pociski, dwa samoloty obok nas też się rozbiły. Tuż przed lądowaniem usłyszliśmy następny strzał Ten był skierowany do nas. Trafił nas w skrzydło, ale na szczęście daliśmy radę wylądować. Byliśmy tam tylko ja, generał, Erick, pan Maksymilian i kilku żołnieży - było nas tam 30. Części do przenośnej bazy były w pozostałych samolotach, ale musieliśmy sobie jakoś poradzić. Cieszyłem się, że żyje, ale nasza sytuacja nie była kożystna.

Dzienniki ApokalipsyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz