Mieliśmy szczęście, że był z nami pan Maksymilian. Znał tą wyspę jak nikt inny. Urodził się tu, dorastał tam i jako jeden z nielicznych przeżył apokalipsę ZOMBI. Musieliśmy znaleźć jakieś miejsce, w którym moglibyśmy zrobić baze, ale większość domów była spustoszona przez ZOMBI. Wtedy pan Maksymilian powiedział:
- jest tylko jedno miejsce o którym ZOMBI nie wiedzą, i które nadawało by się na bazę - laboratorium mojego dalekiego wuja. Myślę, że przyjmie nas z wielką chęcią.
- To on żyje? - spytał ze zdźiwieniem Szeregowy John
- Mam nadzieje, to on pomógł mi wypłynąć na kontynent
- No dobrze, gdzie to laboratorium - spytał generał Maxim
- Na obrzeżach wyspy, koło portu - odpowiedział Polak
- Musimy uważać, w porcie napewno będą ZOMBI - Stwierdził Jerry
- Kto powiedział, że zbliżymy się do portu... - odparł Maksymilian
-
CZYTASZ
Dzienniki Apokalipsy
ActionTajemnicza wyspa w pobliżu USA, niebezpieczne stwory, akcja i przygoda. Dwaj bohaterowie: Max i Jerry spotykają Polaka - Maksymiliana. Jest on zbieraczem na wyspie "Ilsedra"- opowiada o niebezpiecznych warunkach. Wszyscy razem jadą na wyspę zapobiec...