Do portu mieliśmy 2 dni. Wszyscy byliśmy zmęczeni i musieliśmy odpocząć. Niestety nie mogliśmy się zatrzymywać, ponieważ ZOMBI szybko by nas wytropiły i zaatakowały. Pan Maksymilian zachowywał się nietypowo, o czymś nam nie mówił. Gdy nadeszła noc, wokół zrobiło się bardzo ponuro i ciemno. Mieliśmy latarki, ale itak prawie nic nie widzieliśmy. Jedzenia mieliśmy na prawie tydzień, ale zdecydowanie brakkowało nam wody. Rozbiliśmy obóz i wysłaliśmy 2 grópy na poszukiwania wody. Pierwszej dowodził Eric, a drógiej Ja. Miałem w zespole kilku szeregowych żołnieży, ale i tak się bałem. Szliśmy tak przez pół godziny, kiedy usłyszeliśmy szmer. To strumyk płynący wzdłuż ścieżki - udało się, znaleźliśmy wodę.
CZYTASZ
Dzienniki Apokalipsy
ActionTajemnicza wyspa w pobliżu USA, niebezpieczne stwory, akcja i przygoda. Dwaj bohaterowie: Max i Jerry spotykają Polaka - Maksymiliana. Jest on zbieraczem na wyspie "Ilsedra"- opowiada o niebezpiecznych warunkach. Wszyscy razem jadą na wyspę zapobiec...