2.0

2.5K 260 47
                                    

— Seul jest zdecydowanie zbyt duży — powiedział Jeongguk.

— Marudzisz, Kookie. Przynajmniej masz tutaj duże studio fotograficzne — odparł Namjoon, zmęczony narzekaniami swojego przyjaciela.

— Jasne. Mam już pomysł na następną sesję, ale będziesz musiał przyjechać do Busan — Jeongguk popatrzył na starszego, szukając na jego twarzy jakiejkolwiek reakcji.

— Oczywiście, akurat miałem mieć spotkanie z fanami w Busan — Kim uśmiechnął się lekko. — Kiedy miałeś zamiar mnie umówić na sesję z Seokjinem?

Jeongguk zdziwił się. Nic nie mówił Namjoonowi, że ma zamiar to zrobić.

— Skąd wiesz? — zapytał. — Czy ty...

— Tak, przeglądałem twoje wiadomości z tym shiperskim kontem. Musisz w końcu założyć jakąś blokadę na telefon — Namjoon zaśmiał się.

— Kto normalny przegląda czyjeś wiadomości? — chłopak uderzył się dłonią w czoło.

Po chwili oboje zaczęli się śmiać. Co prawda, dla Jeongguk było to trochę przytłaczające - przyjaźnienie się z gwiazdą światowej sławy. Ile razy ktoś umówił się z nim, nie tylko na sesję, aby potem poprosić go o zapoznanie z Namjoonem. Jeon miał dość takich osób, nie lubił ludzi, którzy są fałszywi.

Seokjin, mimo tego, iż był fanem Rap Monstera, nie błagał go o spotkanie z nim. Zachowywał się normalnie, dało się z nim rozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Co więcej, Jeon sam chciał zapoznać Jina z jego idolem, chociaż wiedział, że model się na to nie zgodzi.

— To kiedy ta sesja? — po salwie śmiechu Namjoon ponownie zadał pytanie.

— We wtorek. Musisz przyjechać, proszę — odpowiedział Jeongguk.

— Młody, czy ja kiedykolwiek nie przyjechałem na sesję? — Kim zapytał, będąc całkiem poważnym.

— Oczywiście, że nie. Nieważne. Nie wiem, czy w ogóle odbędzie się sesja z Seokjinem — Jeon pokręcił głową. — Dopóki się nie zgodzi, nie mogę nic zdziałać.

— Dobrze wiem, że i tak w końcu to załatwisz. Przecież jesteś Jeon Jeongguk — Namjoon poklepał przyjaciela po plecach.

— Jasne.

Jeon nie powiedział nic więcej, a zaczął planować jak przekonać starszego Kima, by zgodził się na sesję. Do głowy już po chwili wpadł mu pewien pomysł, jednak szybko z niego zrezygnował, stwierdzając, że gdyby z niego skorzystał, byłby zbyt nachalny.

Udało mu się jednak wymyślić coś jeszcze.

— Chyba mam plan. Namjoon, daj mi numer do Yoongiego, znowu zapomniałem od niego wziąć — uśmiech diabła wszedł na twarz Jeona. — To będzie piękne.

Podaj mi dłoń ⚣ |Namjin|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz