Scott zbierał paczkę, która będzie w stanie wyruszyć na misję. Jako pierwsza bez żadnego słowa się zgłosiłaś. Problem był jeden. A mianowicie Twój strasznie nadopiekuńczy chłopak nie pozwolił Ci na to, jednak po tysięcznych prośbach i gwarantowaniu, że nic Ci się nie stanie Stiles się zgodził. Scott obiecał Stilinskiemu, że będzie miał Cię na oku i, że wrócisz do domu cała zdrowa. Kiedy jednak okazało się, że zostałaś poważnie ranna Stiles miał pretensje do swojego przyjaciela.
- Obiecałeś, że jej się nic nie stanie