Powiedzcie mi jedno? Jaki geniusz wymyślił to cholerne urządzenie zwane budzikiem ?!? No ja się pytam ? Wstaje z łóżka, zabieram się za poranną toaletę, gdy kończę myć twarz, dostaje SMS
Od Nikodem ❤️:
Przyjadę po ciebie
Do Nikodem ❤️:
Dobrze
Odpisuje chłopakowi na wiadomość, po czym zabieram się za makijaż, dzisiaj stawiam na lekki. Podkład, puder, brwi, tusz do rzęs i matowa szminka. Tyle mi starczy, żeby czuć się piękną. Staje przed szafą i sama nie wiem co mam ubrać, chce się spodobać Nikodemowi.Czy to oznacza, że on mi się podoba? Podpowiada moja świadomość. Tak, podoba mi.
Minęło chyba dobre 5 minut kiedy decyduje się na to co ubiorę. Stawiam na białe spodnie z wysokim stanem i dziurami na kolanach, do tego szara bluzka wiązana w dekolcie a na sam koniec zabieram z szafy swoją ramoneskę. Ubieram się, i gdy wiem, że jestem gotowa zabieram telefon, portfel oraz torebkę schodzę na dół. Przy stole siedzi moja mama.
-Hej mamo-mówię wchodząc do kuchni
-Hej córciu, siadaj właśnie masz na śniadanie naleśniki
-Dziękuje bardzo. Kocham cię -odpowiadam
Nakładam sobie dwa naleśniki do środka nakładam jak najwiecej bananów, a na sam koniec polewam je sosem czekoladowym. Duużoooo sosu. Mniam. Śniadanie minęło w bardzo pozytywnej atmosferze. Cały czas prawie śmiałyśmy się z mamą. Po skończonym śniadaniu, pisze SMS
Do Nikodem ❤️:
Możesz być wcześniej? Chce podjechać w jedno miejsce przed szkołą, to dla mnie ważne ❣️
Po chwili dostaje odpowiedź
Od Nikodem ❤️:
Właśnie podjechałem pod twój dom, zbieraj te swoje seksowne cztery litery i chodź do mnie piękna 😘Po przeczytaniu wiadomości od razu robi mi się ciepło na serduszku. Zbieram swoje rzeczy i wychodzę z domu.
-Hej księżniczko -mówi chłopak
-Hej książę, podam ci adres a ty mnie tam zawieziesz. Ta sprawa nawet nie zajmę 10 minut i będę z powrotem
-No dobrze, to wsiadaj do auta i jedziemy
Chłopak otworzył mi drzwi od swojego auta, po czym sam obszedł samochód i wsiadł od strony kierowcy
-To gdzie mam zawieźć Madame?
- Dom dziecka przy ulicy Lipowej
-Można wiedzieć po co tam jedziemy? -zapytał chłopak wyjeżdżając z mojego osiedla
-Dowiesz się, ale nie teraz. Nie jestem gotowa jeszcze ujawnić mojej słodkiej tajemnicy
-No dobrze
Po jakiś 20 minutach jazdy Nikodem zaparkował auto przy samym wejściu do budynku
-Mam iść z tobą czy dasz sobie sama rade?
-Poradzę sobie, nie musisz iść ze mną
-Okej, to w takim razie czekam w aucie
-No ja mam nadzieje-odpowiadam, całując chłopaka w policzek i wychodząc z auta.
Przede mną stał bardzo potężny budynek zbudowany z czerwonej cegły.
Popchałam drzwi po czym weszłam do środka budynku. Przyjeżdżam tu chociaż raz na dwa miesiące więc wiem już gdzie znajduje się biuro dyrektora tego domu. Kieruje się schodami na 3 piętro, następnie skręcam w lewo po czym idę na sam koniec korytarza i pukam do drzwi
-Dzień dobry pani Janino, ja do pana Pawła jest u siebie? -zapytałam
-Witam cię Natalko, tak jest u siebie, możesz wejść
-Dobrze dziękuje
Po przejściu może 15 kroków pukam znowu do drzwi, kiedy słyszę ciche proszę, otwieram drzwi do gabinetu i wchodzę
-Dzień dobry panie Pawle, przyszłam do pana
-Dzień dobry, co tam u Ciebie, opowiadaj? -powiedział starszy pan po 50 z okularami na nosie
-Wszystko po staremu, przyszłam panu dać pieniądze , tak jak zawsze, tylko dzisiaj niestety nie mogę zostać dłużej, ponieważ ktoś na mnie czeka przed budynkiem
-Chłopak? Zgadłem?
-Można tak powiedzieć, a teraz przepraszam ale muszę już iść- mówiąc to wyciągam z torebki kopertę z wygraną w wczorajszym wyścigu, kładę je na biurko po czym wychodzę z gabinetu. Żegnam się z panią Janiną i kieruje się do Nikodema.
Po wyjściu z budynku, wsiadam od razu do auta chłopaka, on robi to samo. Po odpaleniu silnika kierujemy się wprost do naszej szkoły.
Nikodem zaparkował auto na swoim stałym miejscu, po czym wysiadł pierwszy i otworzył mi drzwi po mojej stronie. Co za gentleman.
-Mam pytanie
-Słucham cię-odpowiedziałam
-Mogę objąć cię ramieniem ?
-Jeżeli chcesz to tak-po tych słowach chłopak przerzucił sobie swoją rękę przez moje ramię i tak skierowaliśmy się do budynku szkoły.
Pierwsza lekcja jaką miałam mieć była to biologia. Kochałam biologię. Wyczujcie ten sarkazm. Nauczycielka w sumie chyba już od pierwszego dnia szkoły nie polubiła mnie,gdy dowiedziała się że jestem siostrą słynnego Michała Ratajczyka. Gdy weszłam do klasy od razu usiadłam w ostatniej ławce, a po chwili obok mnie miejsce zostało zajęte przez mojego brata.
Po usłyszeniu dzwonka, jako pierwsza opuściłam miejsce które było dla mnie koszmarem. Była teraz długa przerwa więc stwierdziłam, że pojadę sobie do kawiarnii po kawę. Akurat ma biologi Michał oddał mi kluczyki, ponieważ on ma później trening tak samo jak Nikodem więc nie miał by mnie kto odwieźć do domu. Skierowałam swoje kroki na parking szkolny, gdzie od razu było można zauważyć stojącego Forda Mustanga. Kocham to auto.
Po około 10 minutach jazdy byłam już pod naszą ulubioną kawiarnią. Znałam bardzo dobrze właściciela jak i jego syna. W końcu ich syn to mój Kubuś. Napisałam SMS
Do Kubuś 💕:
Wiem, że dziś pracujesz więc po proszę dwa razy kawa rozpuszczalna z mlekiem i dwie łyżeczki cukru. Dziękuje baby ❤️
Po chwili dostałam odpowiedź:
Od Kubuś 💕:
Okej zrobię ci, a masz papierosa?
Do Kubuś 💕:
Czekałam tylko na to pytanie. Oczywiście że mam, przyjdę po kawę to cię poczęstuje.
Od Kubuś 💕:
Dziękuje jesteś najlepsza
Odczytałam wiadomość, zablokowałam telefon. Gdy tylko wysiadłam z auta, pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było odpalenie papierosa.
Może i dla niektórych to dziwne, i wręcz odrażające że dziewczyna pali, No ale niestety nauczyłam się, mało tego dużo razy próbowałam palić, ale niestety nici z tego. To trudne...
Wyrzuciłam niedopałek na chodnik, zgasiłam go butem i weszłam do
kawiarni. Od razu zauważyłam Kubę który czekał z moją kawą na mnie.Przepraszam że nie było wczoraj rozdziału ale jestem obecnie chora i brak weny robi swoje 😕

CZYTASZ
Może to ona?
Teen FictionMiłość czy może zwykły zakład? Dziewczyna z alter ego. Za dnia miła, uśmiechnięta, pilna uczennica, a w nocy? O tym dowiecie się podczas czytania!