6

14 0 0
                                    

Sen w dzień najwidoczniej dobrze mi zrobił, ponieważ od paru dni nie wysypiam się. Obudziłam się jakoś 15 minut przed budzikiem. W rękę złapałam mój telefon i zobaczyłam, że ma bardzo słabą baterie. Podłączyłam moje urządzenie do ładowania a sama zwlekłam się z łóżka. Na biurku leżały moje papierosy i zapalniczka, więc złapałam za to i wyszłam na balkon zapalić. Z paczki papierosów wyciągnęłam jednego i po chwili zaciągałam się dymem.
Jeden buch, drugi, trzeci, czwarty... aż do końca. Zgasiłam niedopałek na balustradzie balkonu i wyrzuciłam go do popielniczki, która leży w kącie. Wróciłam do siebie do pokoju, zobaczyłam na telefon która jest godzina. Dokładnie była 14:00, po chwili w moich rękach zaczął dzwonić mój budzik. Super...

Zeszłam na dół do kuchni i stwierdziłam że muszę coś zjeść. Hmmm, na co ja mam ochotę? A już wiem zrobię sobie spaghetti.

Pizza, Kebab, Spaghetti to moja miłość!

Wyciągnęłam wszystkie rzeczy które będę potrzebować do zrobienia obiadu, ubrałam jakże seksowny fartuszek mojej mamy i zabrałam się za gotowanie. Pomyślałam, że zrobię więcej tak aby rodzice mogli zjeść i ten idiota.

Jakieś 40 minut później siedziałam już na kanapie w salonie i pożerałam drugą porcje mojego obiadu. Spaghetti wyszło mi zajebiście. Podczas jedzenia oglądałam telewizje. Przełączyłam na TVN i zobaczyłam, że leci Szkoła. Zostawiłam na tym programie i zaczęłam oglądać.

Gdy tylko serial się skończył, była już godzina 15. Na 17:30 jestem umówiona z Nikodemem, więc mam jakieś 2,5 godziny na przygotowania. Idę na górę sprawdzić czy nie dostałam żadnej wiadomości. Po chwili urządzenie znajduje się już w moich rękach, naciskam guzik aby wpisać hasło.
Tak jak myślałam mam 4 wiadomości.

Od Mama:
Zrób obiad, będę jakoś o 15:30. Kocham cię! ❤️
Stwierdzam że będzie najlepiej jak odpisze, więc to robię.
Do Mama:
Obiad jest już zrobiony może być spaghetti?
Po chwili dostaje odpowiedź
Od Mama:
Tak. Właśnie kończę podpisywać ostatnie papiery i wychodzę
Na tą wiadomość już nie odpisałam. Weszłam w wiadomości z Nikodemem:
Od Nikodem ❤️:
Księżniczko pora wstawać, jeszcze się spóźnisz na naszą randkę i co wtedy?

Ubierz się jakoś normalnie, nie może być suknia wieczorowa.

Ej martwię się proszę, daj mi jakiś znak że żyjesz !

Księżniczko? 😘😞❤️

Po przeczytaniu wiadomości od razu odpisuje

Do Nikodem ❤️:
Wstałam księżulku jakoś 15 minut przed budzikiem, który miałam ustawiony na godzinę 14, wiec jest nie możliwe żebym spóźniła się na naszą randkę, tym bardziej że to ty po mnie przyjeżdżasz. Dziękuje Ci przynajmniej za to, że powiedziałeś jak mam się ubrać. A nie odpisywałam ,iż ,że ,bo, ponieważ siedziałam na dole w salonie a telefon miałam na górze u siebie w pokoju. ❤️

Na odpowiedź nie musiałam długo czekać
Od Nikodem ❤️:
Uff, a już się bałem że mnie Zlewasz.
Do Nikodem ❤️:
Idę się szykować napisz jak będziesz pod moim domem
Od Nikodem ❤️:
Dobrze księżniczko 😘

Zablokowałam telefon i położyłam go na biurku. Z szafy wyciągnęłam czysty komplet białej koronkowej bielizny i skierowałam się do łazienki. Miałam ochotę na relaksującą kąpiel , więc wannę napełniłam wodą a do tego dorzuciłam pare bomb pianowych. Rozebrałam się do naga i weszłam do gorącej wody. Ogoliłam się. Umyłam włosy i wyszłam z wanny. Stanęłam w samym ręczniku przed lustrem, które wisiało nad umywalka. Z szuflady wyciągnęłam maseczkę na twarz i zaczęłam nakładać. Miałam ją trzymać jakieś 15 minut, więc w tym czasie rozczesałam włosy, wysuszyłam i wyprostowałam. Po 15 minutach zmyłam maseczkę i ubrana tylko w bieliznę skierowałam się do swojego pokoju, aby wybrać ciuchy lecz zanim się ubiorę to pomaluje się. Nałożyłam bazę pod makijaż, podkład, puder, bronzer oraz rozświetlacz. Brwi przeczesałam szczoteczka i nałożyłam na nie pomadę. Na sam koniec tusz do rzęs oraz matowa pomadka w kolorze beżowym. A teraz czas na najgorsze, co by tu ubrać?? Stanęłam przed szafa i myślałam. Po chwili wyciągnęłam jasne spodnie jeansowe z wysokim stanem oraz przetarciami na kolanach i udach, do tego biała bluzka z kieszonka po lewej stronie i dżinsowa kurtka. Na sam koniec założę moje czarne Vansy.

Może to ona? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz