3.

25 2 0
                                    

Usłyszałam głos, głos dla mnie obcy, krzyk, panika. I wtedy nie wytrzymałam, popłakałam się, zrobiłam największy błąd...
Wtedy w tym salonie znajdował się Hitlerowiec. Chciał zabrać Franka (tak na szybko dano mu imię), ale gdy usłyszał mnie postąpił inaczej. Wziął mnie pod pachę i powiedział:
-Zaraz się zabawimy, biorę ją, jak usłyszę tylko, że ktoś się do mnie zbliży, WSZYSCY zostaniecie zamordowani.
...

W tym momencie zrozumiałam tylko ZAMORDOWANI, przeszedł po mnie dreszcz, nie wiedziałam co robić w tej chwili płakać, krzyczeć,  może bić? Nie postąpiłam tak , ponieważ byłam zbyt przerażona.

Nadszedł ten moment, kiedy on wyszedł ze mną na plac (bo tego nie można nazwać podwórkiem). Wtedy zaczął mówić:

-Szukałem od dawna takiej dziewczyny jak ty, nie potrafiłem jednak takiej odnaleźć, a dzisiaj przyszedł ten "piękny" dzień i Cię odnalazłem... (Zboczony uśmiech)

Ja na to:

-Co chcesz ze mną zrobić?

-Najpierw się zabawimy, a później zobaczymy czy będziesz się na dziwkę nadawała.

-Co to jest dziwka? Jakiś zawód?

-Oj dziecko, dowiesz się w swoim czasie, a tak w ogóle, jak Ci na imię? 

-Joasia, Asia różnie mnie nazywają ale ja wolę Aśka.

Wtedy niespodziewanie wziął mnie za rękę i dał worek na głowę, prawdopodobnie po to abym nie widziała drogi, ponieważ mama mi też tak robiła gdy nie chciała abym zapamiętała drogi, bo mam bardzo dobrą pamięć, jak na swój wiek babcia mnie już nauczyła algebry i pierwiastków, więc to o czymś świadczy.

...

Dotarliśmy nie wiem kiedy, gdyż jak  jechaliśmy chyba jakimś pojazdem i to dosyć długo więc się zmęczyłam i zasnęłam. Ten pan zaczął rozmawiać po niemiecku z jakimś innym hitlerowcem i zaczęli mnie szturchać i odmawiać dziwne wyliczanki. Zmilkła chwilowa cisza drzwi trzasły, w pokoju został chyba tylko już jeden pan, nie wiem jaki gdyż ciągle nic nie widzę i tylko usłyszałam to...

-Teraz się zabawimy,zamknij oczka bo będzie boleć...


________________________________________
Wakacje nadchodzą i tym samym powrót tej opowieści myślę, że Wam się spodoba.

POZDRAWIAM, AUTORKA.

Dziewczyna spod gruzów... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz