🔹Real life🔹

2.1K 117 4
                                    

Siedziałam na kanapie w salonie czytając jedną z wielu, jeszcze nie rozpakowanych książek.
Dzisiaj miał przyjść do mnie Tom, znów na maraton filmowy. Usłyszałam dzwonek do drzwi, wstałam z kanapy, odkładając książkę na stolik do kawy i poszłam otworzyć.
Tom stał z bukietem kremowych róż i z uroczym uśmiechem.

- To dla ciebie. - powiedział wręczając mi róże i całując w policzek.

- Dziękuję Tommy.

Holland poszedł do salonu a ja poszłam wstawić róże do wazonu i dołączyłam do Toma, który włączał film.

- Co oglądamy? - zapytałam.

- Zgadnij.

- Marvela? - uniosłam brwi do góry. Tom kiwnął głową.

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹

- No weź jak możesz być TeamCap? - spytał Tom.

- To że ty jesteś w drużynie Iron Mana nie znaczy że ja mam być też po ich stronie. - zaśmiałam się - Moim zdaniem Steve, czyli mój wujek Chris, ma rację.

- Louuu...

- Hahaha.

- Będę niedługo leciał do domu. - spojrzał na zegarek, który wskazywał godzinę 23:40.

- Mógłbyś u mnie zamieszkać Tommy, większość czasu i tak jesteś u mnie.

- Ale wtedy wyjdzie że Harry i reszta mieli racje.

- Oj Tommy. - zaśmiałam się.

- Ale w sumie to rzeczywiście masz rację, w domu jestem jakieś trzy razy w tygodniu. - zaśmialiśmy się.

- To jak będzie?

- Myślę że się zgodzę. - uśmiechnął się i wstał z kanapy. Zrobiłam to samo.

Tom objął mnie w pasie a ja zarzuciłam mu ręce na kark. Przybliżył twarz do mojej i pocałował mnie w usta, oddałam pocałunek.

- Będę jutro z rzeczami. - uśmiechnął się.

Odprowadziłam go do drzwi, pocałowaliśmy się jeszcze raz i zamknęłam drzwi.

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹

Tak trochę mi się nudziło, wyszły trochę flaki z olejem, ale trudno.
Zgłaszajcie błedy 😂 bo na pewno jakieś są 😂

Waszeł💕

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹

Different Life♦️Tom HollandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz