List 3

225 26 3
                                    

Drogi Liamie

Nasza druga randka. Spędziliśmy ją w wesołym miasteczku. Nie chciałeś iść ze mną na diabelski młyn, przez co żartobliwie się na Ciebie obraziłam. Przez chwilę myślałam, że masz lęk wysokości. Śmieszne, prawda? Przytuliłeś mnie i rzuciłeś "Nie obrażaj się kochanie, złość piękności szkodzi". Pamiętam, jak zrobiłam się cała czerwona. Nie przywykłam do takich komplementów. Szczególnie ze strony chłopców. Nigdy nie byłam zbyt .. adorowana? Kiedy ci to powiedziałam, wybuchłeś śmiechem, mówiąc, że jestem najpiękniejszym aniołem na świecie, który przez przypadek wylądował na Ziemi. I rzeczywiście w Twojej obecności tak właśnie się czułam. Dzięki Tobie. Przez moją koordynację, a raczej jej brak, wpadłam na Ciebie. Czułam się głupio. Sama nie wiem czemu. Jak bym naruszała Twoją przestrzeń, czy coś. Sama siebie nie rozumiałam. Spojrzeliśmy sobie w oczy i w końcu się pocałowaliśmy. To był jeden z najlepszych momentów mojego życia. Wszystko wokół jakby się rozmazało i straciło sens. Wtedy to Ty byłeś najważniejszy. I dalej jesteś. Wiesz, że to był mój pierwszy pocałunek? To trochę wstydliwe. Miałam 17 lat i dopiero pierwszy raz się całowałam. Nie przyznałam Ci się do tego, ale Ty wiedziałeś. Zawsze wszystko wiedziałeś i rozumiałeś.

Po moich namowach w końcu wybraliśmy się na kolejkę górską. Wreszcie! Trzymaliśmy się za ręce. Bałeś się i strasznie mnie to bawiło. Byłeś dorosłym mężczyzną, a bałeś się wysokości. To zabawne, sam przyznaj. Byłeś większy niż przeciętni ludzie, samo chodzenie było pewnie dla Ciebie, jak kolejka. Przytuliłam Cię mocno podczas jazdy, aby dodać Ci otuchy i chyba poskutkowało, bo Twoje serce przestało bić tak strasznie mocno i szybko. Czułam się dumna, że to dzięki mnie, że w jakiś sposób na Ciebie działam.
Wygrałeś dla mnie dużego, białego misia. Właśnie się do niego przytulam. Przytulam go codziennie. To dziwne, że tylko on mi został.. Po tym wszystkim, został mi tylko pluszak. To niesprawiedliwe..
Całowaliśmy się w samochodzie, ludzie dookoła patrzyli na nas szeroko otwartymi oczami, jakbyśmy byli ufo, albo innym wybrykiem.  Śmiałam Ci się prosto w usta. To wszystko było takie nowe i .. wciągające. Z każdym dniem chciałam Cię jeszcze bardziej i bardziej. Moje zauroczenie Tobą stawało się czymś zupełnie innych, wchodziło na nowy poziom. Było czymś nowym, ale to uczucia było takie uzależniające i dobre. Uzależniłam się od Ciebie. Mówiłeś, ze jestem aniołem.. Ty też nim jesteś, a nawet większym ode mnie. Twój wygląd był idealny pod każdym względem, Twój charakter był idealny. Ty byłeś idealny.

Luke zaprosił mnie do kina. Odmówiłam. Nie jestem gotowa na żadne wyjścia, a co dopiero związki. To wciąż za bardzo boli. Wszyscy mówią, że przejdzie, ale co oni mogą wiedzieć? Nie przeszli i nigdy nie przejdą tego co ja. Ja i Ty. Misiek, do którego właśnie się przytulam robi się mokry od moich łez. Powinnam kończyć zanim zmoczę całe łóżko łzami. Przepraszam za płacz. Czasami po prostu emocje muszą ze mnie wyjść na powierzchnię. Jestem silna, staram się. Tęsknię za Tobą.

                                                                                       Kocham Cię, Crystal.

Ten Letters To LiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz