3

434 9 3
                                    


*Remek*

-Skarbie? Śpisz?- usłyszałem wkurwiający głos tej szmaty mojej żony. Nie odzywałem się mając nadzieje, że się odwali. Teraz liczył się tylko Aruś <3.

*Arek*

Wstałem rano i poszedłem do szkoły. Gdy wróciłem założyłem garnitur i pojechałem do maca w centrum Łodzi na rowerze.

Gdy wszedłem do środka ujrzałem pięknego mężczyzne z bukietem róż w ręku oraz pięknym uśmiechem. To był mój Remek.

Podszedłem do niego a on napluł na mnie mówiąc "fuuu". Uciekłem z płaczem myśląc "jak mogłem być tak głupi" i wtedy się obudziłem.

Wstałem i poszedłem do szkoły. Gdy wróciłem założyłem garnitur i pojechałem do maca w centrum Łodzi na rowerze.

Gdy wszedłem do środka ujrzałem pięknego mężczyzne z bukietem róż w ręku oraz pięknym uśmiechem. To był mój Remek.

Mój sen się zistniał, naprawdę bałem się podejść, ale pokonałem strach i zrobiłem to.

-h-h-heej r-r-remek- powiedziałem.
-witaj aruś- odpowiedział całując mój policzek.

-do twarzy ci w tym krawacie- powiedziałem czerwieniąc się jeszcze bardziej.

-dziękuje skarbie, tobie również, a więc co zamawiamy?

-no ja bym happy meala wziął- powiedziałem patrząc na obrazki nad kasą.

-dobrze to ide zamówić, a ty tutaj na mnie poczekaj- rzekł Remuś uśmiechając się słodko. Czy on nie jest idealny? 

Lonely for you only || Requer x Rezigiusz ||Where stories live. Discover now