8-Kuba... ratuj...

795 27 5
                                    

Natalia:
Niedokończył, bo rzuciłam się do ucieczki. Niestety, chwycił mnie w pasie i mocno przycisnął. Wtedy zaczęłam krzyczeć i wyrywać się. Jakoś się wyrwałam i kopnełam go bardzo mocno w żebra, ale on się tylko uśmiechnął.
-Hę?-Zaskoczył mnie. Chwycił mnie za nadgarstki i przyciągnął mnie do siebie.
-POMOCY! Pomocy!-Wołałam rozpaczliwie... Polizał obleśnie moją szyję.
-To jak, dokończymy to, co zaczęliśmy przed laty?-I włożył rękę pod moją bluzkę. Wszystkie moje złe wspomnienia wróciły... Zaczął mnie rozbierać, a ja kopałam, krzyczałam i gryzłam w akcie desperacji. Ale to nic nie dawało. On kiedyś ćwiczył boks. Nie miałam szans. Potem uderzył mnie w twarz, a ja straciłam przytomność.

Co myślicie? Czy Kuba zdarzy, zanim będzie za późno?

Nasza miłość będzie trwać...-Gliniarze. Roguz i NowakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz