Kuba:
-GADAJ! GDZIE ONA JEST?!-Wrzeszczałem na tego typa, który, jak się okazało, był zamieszany w porwanie Natalii. Ale nie chciał gadać.
-Nic wam nie powiem.-Wciąż powtarzał.
-Powiedz chociaż, co on chce jej zrobić.
-Bardzo ją skrzywdzić i skorzystać z niej.-Uśmiechnął się. Chwyciłem go za kołnierz i podniosłem, potem przystawiłem do ściany i zacząłem grozić.
-PRĘDZEJ CIĘ, KURWA, ZABIJĘ! ZABIJĘ! SŁYSZYSZ?!-
Paweł i Olgierd z mundurowym mnie odciągnęli. Usiadłem przy biurku i zacząłem płakać.
-Natalka, gdzie jesteś..?
-Co robimy szefie?-Zapytał Krystian.
-Czekamy.-Odpowiedział szef i poszedł. Udawał obojętnego, ale widziałem że bardzo martwi się o Natalię.
-To... co robimy szefie?-Spytał Krystian.
-Paweł, Stefan, Ty, Olgierd i Kuba, przeczesać całą Warszawę. Od góry do dołu. Powiadomcie wszystkie radiowozy. Lena, uważaj na lotniska, dworce itd. Ja powiadomię górę. No, zmykajcie. Macie co robić.
-Się robi szefie.Jak się wam podoba? Przypuszczenia i opinię zestawiajcie w komach! Buźka :)💝
CZYTASZ
Nasza miłość będzie trwać...-Gliniarze. Roguz i Nowak
Fiksi PenggemarO dziwo napisałam czwartą część ff o Kubie i Natalii. Zapraszam :*