Shawn. Czy to ten Shawn, którego mam na myśli?
Niee, Emma weź ogarnij swój mózg, bo zaczynasz juz gadać brednie.- A ty jak masz na imię? - pyta ze swoim słodkim uśmiechem.
- Ja?
Oczywiście, że ty kretynko.
- No... tak ty - zaśmiał się.Jezu ale bym g... Nie. Stop. Nie myśl o tym.
- Jestem Emma - odpowiadam z rumieńcem.
DLACZEGO JA SIĘ RUMIENIE?! HALO. STOP. ANULUJ.
Pierwszy raz widzę gościa na oczy... no może drugi raz,nie mogę się tak po prostu zakochać.
Chociaż w sumie.... muszę kogoś w końcu wyrwać.- Śliczne imię. - słyszę jego głos, który przerwał mi moje tajne polowanie na tą ofiarę i widzę ten jego uśmiech.
Co ty koleś robisz ćwiczenia na policzki?- Yyy... no... ten... dziękuje. - czuje ze moje policzki płoną. Dosłownie PŁONĄ.
Brunet lekko się zaśmiał i wyciągnął swoją dłoń w moją stronę.Przez chwilę patrzę na niego jak na skończonego idiotę, a on wykonał gest ręką oznaczający żebym podała mu swoją dłoń.
Wyciągam niepewnie rękę przez siebie i czuje mocy ucisk na niej i mocne pociągnięcie.Ałć.
Ty, brunet kurde worek ziemniaków podnosisz czy jak?
Nastepnym razem używaj mniej siły, okej?- Podaj mi swój adres.
Że co proszę? Zgwałcisz mnie, porwiesz lub zabijesz i co, ja chce jeszcze żyć słodziaku.
- Do mnie mówisz? - pytam z zadziornym uśmiechem na twarzy.
- No to logiczne, że do ciebie -odpowiada - Raczej nie do tego chłopaka za tym drzewem.CHWILA. CO ON POWIEDZIAŁ?
Nie nie nie nie.
Wdech, wydech, wdech, wydech.
Spokojnie Emma, po prostu udawaj silną.
Przełykam głośno ślinę i zbieram się na odwagę. Odwracam się, moje serce napieprza jak szalone.
- Cholera.... - mamrocze cicho pod nosem, tylko na tyle mnie stać w tym momencie.----------------------------------------
Cześć, hej i czołem XD
Oto kolejna część naszej książki! Dziękujemy wam kochani za taką dużą aktywność!
Będziemy pracować nad tym żeby te rozdziały były dłuższe.
Myślę, że dopiero jutro pojawi się kolejny rozdział.
Nie zapomnijcie zostawić komentarza, które tak jak wspominała Kala są bardzo motywujące!
Dobranoc kochani. Besoski😆❤️
~Em🔥
CZYTASZ
save me||shawn mendes
Novela Juvenil"-Emma będę zawsze przy tobie, obiecuję." [...] "-Nie odwracaj się za siebie , pozostań w miejscu i poczekaj dopóki nie poczujesz mojej dłoni, okej?"