Rozdział 13

483 67 1
                                    

Jongin zauważył, że mniejszy mężczyzna śpi obok niego na łóżku z uśmiechem. Kyungsoo był śliczny, kiedy spał. Bycie w towarzystwie Kyungsoo zawsze sprawiało, że czuł się wyjątkowo. Nie dlatego, że był członkiem popularnego zespołu muzycznego, ale dlatego, że wydawał się zirytowany przez większość ludzi. Był jednym z nielicznych wyjątków.

Jongin złapał telefon ze stolika nocnego, by sprawdzić, która jest godzina. Nie mogli ryzykować spędzenia razem zbyt wiele czasu. On inreszta tancerzy Chanyeola mieli grupę chatową i zdał sobie sprawę, nieco zaskoczony, że pojawiło się pięćdziesiąt nowych wiadomości. O co chodzi? Zaciekawiony, Jongin przewinął rozmowę. Jego oczy rozszerzyły się.

- Kyungsoo! - Krzyknął nagle.

- Mark zamknij się! - Krzyknął Kyungsoo na wpół spiąć. Odwrócił się, by spojrzeć na Jongina i zarumienił się. - Przepraszam, to nawyk. Co się stało?

- Patrz! Spójrz na to! - Powiedział, trzymając telefon przed twarzą idola.

Kyungsoo zmarszczył brwi. Po chwili zrozumiał co widzi.

- Czy to... Czy to prawda? - Wyszeptał.

- Wygląda na to, że tak!

- To niemożliwe. - Kyungsoo wyrwał urządzenie z ręki Jongina. Kilka minut później został zamrożony w szoku.

- To prawda?

- Tak. Chanyeol odszedł.

* * *

Ręce Baekhyuna drżały, kiedy czytał nagłówek.

PARK CHANYEOL ODCHODZI W ZAMKNIĘCIE! - Powiedziała duża, częściowo czerwona czcionka. Pod nią było powiększone zdjęcie zrobione nocą, w samochodzie Chanyeola. I był tam również Baekhyuna, całując mężczyznę, tak żeby cały świat mógł ich zobaczyć. Artykuł został przesłany minutę temu.

- Nie, nie, nie. - Zaskamlał chłopak. Jego głowa wirowała w mdłej mieszanie zaprzeczenia, szoku i gniewu.

Na obrazie, jego twarz była pochylona, a Chanyeol zasłaniał jego rysy. Tylko jego broda i szczęka były wyraźnie widoczne. Dla niego to wystarczające, by móc się rozpoznać. Ale czy inni go rozpoznają?

Jak Chanyeol mógł to zrobić?

Kto zrobił to zdjęcie?

Tym, który przerwał im tego wieczoru, był Jaehyun. Nie. Jego brat nie mógł tego zrobić.

Baekhyun sprawdził powiadomienia, które wcześniej zignorował. Wszystkie pochodziły z grupowego chatu, które miał ze swoimi przyjaciółmi i kilku prywatnych z Sehunem. Wszystkie dotyczyły zdjęcia, które zostało ujawnione w nocy. Wiadomości od Sehuna były zmartwiające, ponieważ był jedynym, który wiedział, że to on.

Wziął głęboki oddech i próbował kontrolować swoje myśli. Ukrył się w kabinie, w łazience po ucieczce przed Minhee dotyczące kontraktu. Co powinien zrobić? Dlaczego Golden Light chciało go podczas tego bałaganu? Wybrał numer Chanyeola. Odebrał odrazu.

- Cześć?

- Oh... Kierownik Chanyeola?

- Tak, Baekhyun. Co się stało? - Głos Junmyeona był chwiejny.

- Właśnie zobaczyłem, co się stało... Nie wiem, co robić... Dlaczego powiedziałeś mi, żebym nie podpisywał umowy? - Baekhyun szepnął.

- Gdzie jesteś?

- W firmie.

- Pojedź teraz do domu i zostań tam. Chanyeol skontaktuję się z tobą później, dobrze?

Parallel RoadsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz