Obudziłam się rano i kompletnie nie pamiętałam co ja robię pod drzwiami. Po ogarnięciu się wyszłam z domu i ruszyłam w stronę budynku wytwórni „Big Hit Entertainment". Gdy udało mi się załatwić wywiad z BTS dla polskiego A.R.M.Y od razu weszłam do pomieszczenia wskazanego mi przez asystentkę właściciela wytwórni. Kiedy tylko weszłam asystentka zamknęła za mną drzwi.
Oprócz mnie w pomieszczeniu był Rap Monster. Stałam tak i się na niego patrzyłam nic nie mówiąc, bo jestem osobą mało ogarniętą i nie potrafię rozmawiać normalnie ze swoimi idolami.
- Kim jesteś?- zapytał mnie Rap Moni.
- Och... Tak, jestem Jennie i przyszłam poinformować cię o wywiadzie w przyszłym tygodniu.
- Nowa asystentka?
- Nie, ja prowadzę ten wywiad.
- Ok. Głupio mi pytać, ale chcesz tu zostać i trochę mi umilić tę nużącą robotę rozmową?- wskazał na masę kartek porozrzucanych na podłodze.
- Jasne. Jak chcesz mogę ci pomóc je segregować.- uśmiechnęłam się.
- Dzięki.- też się uśmiechnął.
- To jest ten nowy tekst, „Change"!
- Tak. Segreguj na te niedokończone i skończone.
Rozmawialiśmy bardzo długo o pracy, potem o naszych ulubionych piosenkach i zespołach muzycznych aż w końcu przeszło na Kookiego. Powiedziałam mu o tym co zdarzyło się przy stadionie i o tym, że Jungkook złożył mi wizytę o 2:00 w nocy.
- Hmm... Rzeczywiście wczoraj skończyliśmy pracę późno w nocy, ale maknae powiedział, że idzie do swojej dziewczyny. Poza tym przeszkadza ci to, że najpopularniejszy koreański wokalista przychodzi pod twoje drzwi?- Rap Monster był trochę zdziwiony.
- Taeyeon to moja najlepsza przyjaciółka. Czuję się przez Jungkooka niezręcznie.
- To ty i dziewczyna Kookiego się znacie?- Rap Mon zdziwił się jeszcze bardziej.
- Tak. Obie jesteśmy z Polski.- odpowiedziałam.
- Z Polski?- Rap Moni wyglądał na zmieszanego i zawstydzonego.
- Nie wiesz gdzie jest Polska, prawda?- nie byłam zdziwiona, już dużo razy musiałam wyjaśniać gdzie leży Polska na mapie świata.
Włączyłam telefon i w internecie wyszukałam mapę Europy.- Spójrz! Tu leży Polska. Nad Bałtykiem, graniczy z Niemcami, Czechami, Słowacją, Ukrainą, Białorusią, Litą i Rosją.- uśmiechnęłam się.
- Okej. Czyli twoja przyjaciółka jest z Kookiem, a on przyszedł do ciebie o 2:00 w nocy?
- Tak. Jest jeszcze coś...
- A co?- zaintrygował się Rap Moni.
- Od dawna Jungkook mi się podoba, ale on jest z moją najlepszą przyjaciółką, a ja nie chcę jej stracić.- wyraźnie posmutniałam.
- To ja może z nim pogadam?
- Możesz spróbować, ale co jeśli on chciał przeprosić za to co się stało przed stadionem po walkach ssirum?
- A co się wtedy stało?- zapytał zdziwiony.
- Idiotka ze mnie! Przecież ja ci o tym nie mówiłam!- naprawdę czułam się jak idiotka.
- To co się wtedy stało?
- Raz na siłowni spotkałam Jacksona Wanga. Wtedy jeszcze nie skojarzyłam, że on jest z GOT7. Na zawodach zobaczyłam go w składzie GOT7 i po zawodach chciałam go przeprosić. Wyszliśmy na zewnątrz, ale nie zaszliśmy daleko, bo ze stadionu wypadł Kookie i rzucił się na Jacksona. Trudno było ich rozdzielić, ale jak już się udało Jungkook powiedział, że mu się podobam i nie umie się zdecydować na którąś z nas.- zakończyłam i byłam już autentycznie zrozpaczona.
- Masz powód do obaw. Pogadam z Kookiem.- obiecał Rap Monster.
- Dzięki Rap Mon.
- To ja dziękuję ci za pomoc i mów mi proszę Namjoon.- uśmiechnął się. Podał mi karteczkę, na której wcześniej coś zapisał.- Tu masz mój numer jak coś to dzwoń!- jego uśmiech się powiększył.
Ja także się uśmiechnęłam i wyszłam. Kiedy zamykałam drzwi coś mi się przypomniało.
- Namjoon?
- Tak?
- Czy mógłbyś powiedzieć Kookiemu i chłopakom o wywiadzie?
- Jasne.- uśmiechnął się.
- Dzięki Namjoon. To... cześć.- uśmiechnęłam się lekko.
- Cześć.- pożegnał mnie Rap Mon.
Po załatwieniu wywiadu wróciłam do domu, a reszta dnia upłynęła mi na pisaniu tekstów i bloga dla polskich fanów kpopu.
CZYTASZ
Zawodnik doskonały
FanficZawody w Korei, w Seulu, jedną z osób na widowni jest dziewiętnastoletnia Jennie. Tam wszystko się zaczyna.