Wycieczka survivalowa cz. 1

53 9 24
                                    

Na dworze świeciło słońce, wiał lekki wiatr, na niebie nie był żadnej chmurki.
Na placu przed akademią wraz z panią Samantą stały grupy niebieska,  czerwona, fioletowa, zielona, żółta i  czerwona. Każdy miał ze sobą plecaki i inne rzeczy na wyprawę.

-Teraz słuchajcie mnie uważnie, bo nie będę dwa razy powtarzać. -głos wampirzycy poniósł się echem.- Gdzieś w lesie znajduje się obóz do, którego będziecie musieli dotrzeć. Tej grupie, której uda się tam dotrzeć jako pierwszej otrzyma nagrodę, a ci którzy dotrą jako ostatni nie ominie ich kara. Ponadto utrudnie wam zadanie. -wyciąga jakieś skórzane barnzoletki z białymi kamieniami.-Będą blokować wasze zdolności, pozwolą wam użyć tylko raz waszych mocy, do tego będę znać wasze położenie wrazie gdybyście się zgubili. Jeśli je zdejmiecie będzie czekać was kara lub zostanie cie pożarci przez dzikie zwierze. A teraz rozdam mapy dla liderów grup, każda grupa wejdzie od innej strony lasu.-po kolei podchodziła wszystkich i dawała po jednej mapie.-Ruszajcie.-pani Samata zniknęła gdzieś.

                                ***

Czerwoni...

Kamila czuła się trochę nieswojo bez swojej zaufanej paczki, ale starała po sobie tego nie pokazywać.
Wszyscy szli rozmawiając ze sobą. Deron świetnie sprawował się w roli lidera. Mówił spokojnie, ale stanowczo nie narzucał swojego zdania, suchał wszystkich uważnie.
Po godzinie marszu zrobili sobie, krótką przerwę i dalej szli przed siebie bez większych utrudnień na trasie.

Niebiescy...

Grupa z niebieskimi chustkami miała małe problem gdyż Szymon niechcący wpadł na Damian i rozdarł mapę na pół, na szczęście Falina maiła ze sobą taśmę i skleiła mapę. Wszyscy razem żartowali i śmiali się głośno.
O mało raz nie poszli w złą stronę, ale Cam w porę to zauważył i wrócili na dobrą drogę.
Venus by zaoszczędzić czasu, którego trochę stracili przy małych wpadkach.
Wyciągnęła ze swojego plecaka małe przekąski.
-Venus ile ty tam tego napchałaś? -Falina bierze paczkę kabanosów.
-Wziełam tyle by starczyło na całą wycieczkę. -uśmiecha się szeroko.

Fioletowi...

Grupa Jane po dwóch godzinach zrobiła sobie przerwę koło małego jeziora.
Dziewczyny razem usiadły na pasiasku i rozłożyły prowiant.
Zapraszały Zaina do wspólnego posiłku, ale odmawiał im.
Myślał, że trafi do jakiejś grupy razem z Venus. Jest o nią bardzo zazdrosny i nie pozwoli by stała się jej krzywda.

Żółci...

Drużyna Jainy szła przed siebie spokojnie, nie śpiesząc się, oglądając piękne, malownicze krajobrazy.
Arashii by uprzyjemnić podróż śpiewała obozowe piosenki.
Chłopcy szli z tyłu obserwując poczynania dziewcząt.
Wszyscy z przyjemnością słuchali głosu Arashii.

Zieloni...

W grupie zielonych się trochę działo.
Floriana terroryzowała Namjoon'a,  Eryka i Zack'a. Samanta tylko się temu przyglądała z lekkim uśmiechem na twarzy. Florianie bardzo się podobało pomiatanie chłopakami i była dumna, że to ona jest liderem.

Akademia (Zapisy zamknięte)KoniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz